Konkurs dla blogerów kulinarnych Bloger Chef w zeszłym roku uszedł mojej uwadze, aż do finału gdzie pojawiłem się jako gość. To bardzo fajna impreza i postanowiłem w tym roku jej nie przegapić. Udało mi się zakwalifikować na III półfinał. Odbywał się on w malowniczej scenerii Dworu Kombornia pod Krosnem, czyli na drugim końcu Polski jak dla mnie. Warto było jednak zrobić te prawie 1300 km w ostatni weekend i wziąć udział w prawdziwych zmaganiach konkursowych. Przy okazji przekonałem się, że gotowanie samemu, a gotowanie za pomocą zespołu, który trzeba koordynować to zupełnie dwie różne bajki…
Jestem urzeczony gościnnością Dworu Kombornia i przyjęciem, jakie nam zgotowano. Obsługa była miła i na każde wręcz zawołanie, a szef kuchni pokazywał swoje umiejętności na pokazowych kolacjach. Nad naszym zadowoleniem czuwał menedżer Dworu należący do rodziny właścicieli.
Pierwszego dnia czekała nas także degustacja win karpackich, które sprowadza Dwór do swojej piwnicy i które na miejscu można kupić. Pochodzą one z całego rejonu Karpat (Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Węgry), często z malutkich winnic (ja np. nabyłem jedno z winnicy o powierzchni 5ha, czyli mniej niż teren Dworu Kombornia). Wina były wyśmienite, dawno nie kosztowałem tak wyrafinowanych smaków i bukietów. Sami możecie to obejrzeć tu: http://www.enocarpathian.eu/salon-win-karpackich. Przy kolacji miałem okazję siedzieć przy stole z sommelierem Dworu, który ma ogromną wiedze o winach i o winnicach, z których je sprowadza. Już wiem skąd się bierze specyficzny smak białych, węgierskich win 🙂
Sam konkurs to były 4 godziny radosnego gotowania w zespołach i fajnej atmosferze. Rywalizacja była, ale również współpraca i wzajemna pomoc. Dziękuję mojemu zespołowi – Alicji (http://www.wielkiapetyt.com), Ewie (http://mojakuchniamalutka.blogspot.com) i Bartkowi (http://www.przepisy.com), że mi pomogli doprowadzić potrawy do końca, zwłaszcza,że niektóre składniki trzeba było powtarzać… Pomagali także sponsorzy,którzy dostarczyli nam sprzęt – zwłaszcza Kenwood i Fiskars. Jury było surowe i oceniało nie tylko smak (chociaż to była podstawa), ale także wygląd, temperaturę, organizację pracy w kuchni, higienę… Dodatkowo był test teoretyczny (który mnie na początku załamał…), udało mi się go napisać na 100%, co było pierwszym takim przypadkiem w historii tego konkursu… niemniej jednak do finału nie przeszedłem.
Drugiego dnia czekały nas także warsztaty robienia czekolady (którą Dwór produkuje na bazie belgijskiego surowca) nawiązującej smakami do nut smakowych wina – tworzyliśmy czekolady Syrah, Zinfandel i Chardonnay. Prezentujący to mistrz czekolady odpowiadał na wszystkie pytania i miło było patrzeć jak to robił, bo widac było w nim pasję do tego zajęcia. Mi się też udało temperować jedną z czekolad (razem z moim spodniami zresztą…) i zrobić kilka tabliczek własnoręcznie. Więcej możecie przeczytać tutaj: Czekolada Inspirowana Winem.
Na pożegnalnej kolacji mogliśmy skosztować także lokalnych piw dobranych do potraw z browaru Ursa Maior, a także porozmawiać z p. Agnieszką Łopatą -pasjonatką i znaną blogerką: http://ursamaior.pl/blog/k-kuchnia-piwowarki-agi.php, dzięki której ten browar powstał .
Chciałbym podziękować gorąco organizatorom, koleżankom i kolegom blogerom, sponsorom i Dworowi Kombornia za niezapomniane chwile, dobra zabawę i smaczne przeżycia.
Dzięki uprzejmości Ady (http://karmel-itka.blogspot.com) prezentuję zbiór linków do innych relacji z tego wydarzenia:
linki do galerii zdjęć:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.295884313895554.1073741887.116575535159767&type=1
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.296731787144140.1073741892.116575535159767&type=1
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.296713537145965.1073741891.116575535159767&type=1
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.296635973820388.1073741889.116575535159767&type=1
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.296190833864902.1073741888.116575535159767&type=1
linki do materiałów prasowych:
http://urodaizdrowie.pl/iii-polfinal-blogerchefa-w-dworze-kombornia
http://www.ofeminin.pl/przepisy/iii-polfinal-blogerchef-za-nami-d57276.html
pozostałe relacje uczestników:
http://mojakuchniamalutka.blogspot.com/2014/03/blogerchef-iii-pofina-w-dworze.html
http://wkrainiesmaku.pl/16715/test-wiedzy-blogerchefa-inspirowany-asortymentem-marki-serenada/
http://wkrainiesmaku.pl/16724/iii-polfinal-blogerchefa-w-dworze-kombornia/
http://czosnekwpomidorach.blogspot.com/2014/03/iii-pofina-blogerchef.html
http://www.wielkiapetyt.com/2014/03/bloger-chef-pofina-w-dworze-kombornia.html
o rety, jak szybko! a ja dopiero się biorę za pisanie, a tyle jak zawsze mam do opowiedzenia!
bawiłam się świetnie. dziękuję za transport i Twoje bardzo miłe towarzystwo :]
Ja się zmobilizowałem, bo wrażenia ulatują z głowy… ale Ty za to zrobiłaś nowe zgłoszenia 🙂
Gratuluję sukcesu w teście. bardzo mi się podobają Twoje konkursowe dania, szkoda…
Grażynko, zdobyłem sporo doświadczenia konkursowego, to sie też liczy. Spróbuje jeszcze na półfinał majowy. Poza tym bardzo fajna impreza…
Bardzo się cieszę, że tak miło wspominać ie weekend 🙂
Pingback: III półfinał BlogerChefa w Dworze Kombornia**** | W Krainie Smaku
Pingback: BLOGERCHEF 2 – III PÓŁFINAŁ, 14.03-16.03.2014, KOMBORNIA |