Na zaproszenie hotelu Nest z Gniezna (www.hotelnest.pl) w ubiegły weekend 4-6.10 uczestniczyliśmy w warsztatach z przerobu wieprzowiny. Przerób był od A do Z, czyli zaczynając od rozbioru półtusz, a na podaniu gościom kończąc. Efekty naszej pracy, oprócz prywatnych porcji, były gwoździem programu otwarcia nowego skrzydła hotelu.
Zdjęcia w poniższej relacji (z jednym wyjątkiem) pochodzą od Joli i Piotra (www.straga.pl) oraz Grażyny i Piotra (www.grażynagotuje.pl)
Warsztaty Wielkopolskiej Grupy Blogerów Kulinarnych były organizowane przez Grażynę z blogu Grażyna gotuje www.grazynagotuje.pl, a prowadzącym był Piotr z Damsko-męskiego spojrzenia na kuchnię www.straga.pl.
Pierwsze kilka godzin w piątek zajęło nam rozbiór półtusz i wstępna obróbka niektórych elementów – zapeklowanie szynki i przygotowanie żeberek.
Drugiego dnia mogliśmy w pełni wyżyć się kulinarnie – zarówno przygotowując wczesniej zaplanowane przepisy, jak i improwizując z mięsem, które zostało. Mięso było dostarczone przez jednego z dostawców hotelu Nest i było bardzo dobrej jakości. Było też bardzo chude – co niestety uniemożliwiło nam zrobienie smalcu i metki. Niemniej jednak wszyscy mieli pełne ręce roboty.
W naszym wykonaniu świnka zamieniła się w następujące cudeńka:
– kiełbasa biała wołowo-wieprzowa (we flaku i słoikach)
– szynka gotowana dwa razy krótko gotowana (przepis Joli)
– szynka peklowana parzona
– wyroby szynkowarowe: szynkowa i golonkowa
– schab faszerowany pieczony w całości
– rolada z boczku faszerowana mielonym z paprykami
– tuszonka w słoikach według norm radzieckiego GOST-u
– bigos
– roladki ze schabu z nadzieniami – suszone pomidory i feta oraz maślaki i wędzony boczek
– gulasz
– zrazy z karkówki
– karkówka grillowana z majerankiem i piwem
– kotlety mielone
– kotlety schabowe
– pulpety ala Köttbullar (z żurawiną i suszonymi śliwkami)
– żeberka glazurowane z plackami ziemniaczanymi
– polędwiczki pieczone z porzeczkowym chutneyem
Ukoronowaniem było podanie gościom przybyłym na inaugurację naszego cateringu, zajęło to około 8 metrów bieżących stołu :). Wyrobom mięsnym towarzyszyły domowe przetwory warzywne – ogórki krokodylki, papryka kiszona i słodko-kwaśna, papryka marynowana z ogórkami oraz świeżo upieczony chleb na zakwasie mojego autorstwa (z przepisu Prosty chleb na zakwasie), o ten przepis zostałem poproszony przez kuchnię hotelową :). Goście byli zadowoleni, a niektórzy mieli pretensje,ale tylko dlatego,że się przejedli… 😉
Impreza wzbudziła również zainteresowanie lokalnych mediów -prasy i radia, którym mieliśmy okazję sporo opowiedzieć w wywiadach o zdrowej, domowej żywności. Ja dodatkowo reklamowałem Wędzarniczą Brać – www.wedlinydomowe.pl, która jest kopalnią wiedzy nt. przyrządzania wędlin w warunkach domowych.
Warsztaty były bardzo udane, kto nie był niech żałuje. Należy zaznaczyć, że właściciel oraz manager byli nam przychylni i zapowiada się na dalszą,ciekawą współpracę. Korzyści sa obopólne – my mogliśmy sie wyżyć kulinarnie, a hotel miał niebanalną oprawę do uroczystości otwarcia swojego nowego skrzydła. Takich zwykłych otwarć jest pewnie wiele, a otwarć, gdzie biorą udział pasjonaci… niewiele. Dziennikarze byli zainteresowani naszą działalnością, blogerowym gotowaniem i zdrową żywnością.
Dziękuję Ci bardzo za wspólną pracę i niezwykle pyszne efekty. Dla mnie jesteś mistrzem wędliniarstwa 🙂
Jakie zarąbiste warsztaty, chyba jedyne na których naprawdę chciałabym się znaleźć.
Ech, spozniłas sie o tydzień, brakowało nam takich ludzi…
Super. Uczmy się od najlepszych, ale wypatrujmy tematów,
ujęć najbliższych mnie samym. Dla mnie osobiście zajmującym tematem jest człowiek.