Racja armii Łotwy menu 3 to pierwsza okazja spróbowania racji z tego kraju. Nie jest proste jej zdobycie – to też stosunkowo mały kraj i mała armia, więc racji na rynku też mniej… Jest ona przeznaczona na jeden posiłek i okazała się całkiem ciekawym doświadczeniem. Przy degustacji sprawiła trochę niespodziewanych kłopotów 🙂
zawartość:
- mięso z kaszą pęczak 250g
- chleb żytni ciemny
- ryż z mlekiem i truskawkami
- dżem morelowy
- miód
- cukierki miętowe
- rodzynki
- herbata owocowa
- kawa rozpuszczalna
- cukier (2x20g)
- zestaw do podgrzewania posiłków (stojak, paliwo, zapałki)
- łyżka jednorazowa, torebka
- chusteczka nawilżona cytrynowa
W zasadzie wszystkie komponenty racji są zrobione na Łotwie, z wyjątkiem kawy, która jest wyprodukowana na Węgrzech i miodu, który jest mieszanką miodów z Unii Europejskiej.
Przystawki i napoje
W zestawie nie ma zimnych napoi, jest za to herbata Lipton o smaku owocowym i aż 4 kawy Nescafe, co jak na 1 posiłek jest bardzo dużo. Za herbatą nie przepadam, zrobiłem kawę – jest najmocniejsza ze wszystkich, które miałem w racjach. W zestawie nie ma też zabielacza (akurat tego nie żałuję). Jest bardzo dużo cukru – aż 40 g.
Na przystawkę można zjeść pyszny, łotewski chleb, który jest miękki, lekko wilgotny i nie jest produktem specjalnie do takich racji – normalny „chleb ze sklepu” (jedyna mi znana racja, która ma coś takiego). Dżem morelowy jest niezbyt słodki, smakuje morelami, dobry. Miód jasny, bez zastrzeżeń.
Ryż z mlekiem i truskawkami (taka „owsianka”) jest zaskakująco smaczna – ryż miękki, naturalny zapach i smak truskawek, nie za słodkie (zawsze można sobie dosłodzić cukrem lub miodem).
Rodzynki na deser są bardzo zwykłe, ale trzeba przynzać, że nie wyschnięte. Na cukierki miętowe nie miałem ochoty.
Danie główne
Podgrzałem je na połowie załączonego paliwa – wystarczyło na ok 10 min i danie było w miarę ciepłe. Niestety urwał mi się zaczep do otwierania puszki i musiałem walczyć nożem i otwieraczem 🙂 . Przy okazji – załączona łyżka jest taka jak w polskiej racji – czyli najtańsza – i była pęknięta.
Mięso z kaszą i warzywami ma ładny zapach gulaszu i jest bardzo smaczne – mięsny sos, długo gotowane, kasza jędrna, ale nie twarda. Nie wymaga przyprawiania (może troszkę pieprzu) – zresztą w zestawie nie ma ani soli, ani pieprzu.
Recenzja wideo w języku angielskim, ale tym razem dołożyłem polskie napisy 🙂 :
Może niezbyt bogata, ale naprawdę smaczna racja. Troche specyfikczna mieszanka wschodnioeuropejskiego i skandynawskiego stylu. Racja dostaje stopień starszego kaprala.