Racja żywnościowa Wojska Polskiego SR-1

Pierwszy odcinek cyklu recenzji racji żywnościowych i gotowych dań. Postanowiłem zacząć – jakżeby inaczej – od produktu polskiego – Racja żywnościowa Wojska Polskiego SR-1. Jest to racja przeznaczona na 1 posiłek, w sumie jest 9 różnych menu. Oprócz tego są jeszcze racje całodobowe SR-G, które zawierają podobne lub te same produkty co indywidualne, w różnych kombinacjach. Specyfikacja tych zestawów jest publicznie dostępna, łącznie z wymaganiami na dodatkowe akcesoria, a nawet sposób zapakowania. Moim zdaniem to już prawie paranoja – określanie w jaki sposób w woreczku mają być ułożone produkty. Być może celem tego było jakieś optymalne ich ułożenia, aby nie ulegały uszkodzeniu, kto wie, może ktoś na tym doktorat zrobił… 😉 . W Polsce do tej pory spotkałem się z 2 firmami, które przygotowują i pakują racje – ARPOL i MUSLI-KLEX. Ta wersja jest dostarczona przez tę drugą firmę.

Materiałom o racjach żywnościowych będą towarzyszyć video w języku angielskim na kanale Delicious na YouTube. Będzie też polska wersja kanału (Najsmaczniejszy), ale z inną zawartością. W kolejce czeka sporo różnych zestawów z różnych krajów. Zapraszam do lektury i do oglądania. W ocenach bedę stosował skalę pięciostopniową – najwyższa to „plutonowy”, czyli 4 belki. Za wybitne zasługi można dostać majora 😉 .

Zawartość
  • danie główne – gulasz węgierski wołowy
  • 2 paczki sucharów specjalnych
  • pasztet turystyczny
  • napój herbaciany o smaku owoców leśnych
  • miód
  • baton zbożowo-żurawinowy

akcesoria:

  • sól
  • pieprz
  • chusteczka higieniczna mokra
  • guma do żucia
  • cukierek z witaminą C
  • cukierek o smaku kawowym
  • słomka do picia
  • tabletki do dezynfekcji wody
  • woreczek do dezynfekcji wody i haczyki do zwieszania
  • ogrzewacz bezpłomieniowy
  • łyżka
  • serwetka
  • papier toaletowy
Racja żywnościowa polskiej armii SR-1

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1

Przystawka – suchary, pasztet turystyczny (100g, prod. Sokołów) , miód

Racja zawiera standardowe , polskie suchary z kminkiem. Jak wiadomo te suchary są twarde jak deska, a niektórzy żartują, że z nich robi się wkładki kuloodporne do kamizelek. Ten egzemplarz był całkiem znośny pod względem twardości (może im starsze tym miększe ?). Ja lubię ten smak, także kminku. Da się on połączyć zarówno z miodem (normalny, wielokwiatowy, smaczny), jak i z pasztetem. Jak na taką masową produkcję pasztet (64% wieprzowina, 20% wątroba wp)jest całkiem jadalny – ładna, gładka konsystencja, trochę mdły – ale wiadomo – „pod masowy gust klienta”…

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 - pasztet i suchary

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 – pasztet i suchary

Napój

To tzw. herbata rozpuszczalna, na opakowaniu jest instrukcja, żeby rozpuścić w zimnej wodzie – tak też zrobiłem. Nie wygląda zbyt apetycznie, smakuje tak jak wygląda… Jest mało wyraźny w smaku, nie wiadomo jakie to owoce zostały użyte do produkcji. Na szczęście nie jest zbyt słodki. Może na ciepło byłby lepszy, albo gdyby go rozpuścić  w mniejszej ilości wody niż podaje producent…

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 - napój herbaciany owoce leśne

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 – napój herbaciany owoce leśne

Danie  główne – gulasz węgierski wołowy (300g, prod „Rolnik”, Mikołów)

Jest to spora porcja w porównaniu np. z racją armii USA. Miłe zaskoczenie – zawiera ładne kawałki wołowiny, nie jest przesadnie rozgotowany, widoczna jest też cebula,marchew, koncentrat pomidorowy i papryka, sos jest gęsty. Całość ma dobry, mięsny smak, jest wystarczająco słone, troszkę brakuje pieprzu albo czegoś ostrego, można dodać załączony czarny pieprz (ja wsypałem cały i tez było trochę mało). Godne polecenia.

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 - gulasz węgierski

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 – gulasz węgierski

Desery – baton zbożowo-żurawinowy, cukierki

Baton zawiera zmielone, suszone żurawiny oraz płatki zbożowe. Daje sporo energii, bo ok 300 kcal. Jest bardzo smaczny – wyraźnie owocowy, nie za słodki, łatwy do żucia. Cukierek Kofik jest już słynny na świecie ze względu na swój smak. To jakby kawa z cukrem i śmietanką w jednym. Dobrze dobrana ilość cukru i kawy. Ostatni cukierek służy do uzupełnienia niedoborów witaminy C i jest normalną landrynką o wiśniowym, przyzwoitym smaku. Zastanawiam się, czy nazwa „Dicki” jest szczęśliwa biorąc pod uwagę konsumentów anglojęzycznych, ale to w końcu racja Wojska Polskiego… 🙂

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 - baton zbożowo-żurawinowy

Racja żywnościowa polskiej armii SR-1 – baton zbożowo-żurawinowy

Jeszcze słowo o akcesoriach – we wszystkich polskich racjach, które widziałem są takie same sztućce – najtańszy model do spotkania w każdym barze. Są dość giętkie, wystarczają do zamieszania lub zjedzenia zupy, ale np. jak taką łyżką rozsmarować miód… ? Drugi zagadkowy składnik w tym zestawie to słomka do napojów – widzę tylko uzasadnienie gdyby rozrobić napój w torebce (której tu nie ma).

Podsumowanie

Racja SR-1 moim zdaniem jest udana. Główne danie jest smaczne, prawie „domowe”, świetny, wydajny ogrzewacz bezpłomieniowy (US Army wysiada w przedbiegach 😉 ). Smaczny batonik, reszta w miarę standardowa. Słabym punktem jest napój herbaciany i brak ciepłych napojów.

Wersja angielska na YouTube:

 

Zestaw SR-1 dostaje ode mnie starszego kaprala

starszy kapral

Ta recenzja jest opublikowana w formie filmu w jęz angielskim na YouTube

 

Print Friendly, PDF & Email

9 thoughts on “Racja żywnościowa Wojska Polskiego SR-1

  1. Fantastyczny post. Czasem się zastanawiłam jak to wygląda w wojsku, ale nie mialam okazji tego sprawdzić.
    Zawsze sobie myślałam, że to tak jak w opowieściach taty: codziennie kasza jęczmienna z gulaszem z żołądków a na niedzielę konserwa 😀

    • Dziękuję bardzo. Te wynalazki to sprawa ostatnich lat, np 20-30 lat temu wyglądało to zupełnie inaczej, mam kolegę, który był kwatermistrzem pod koniec lat 80-tych – to było gotowanie kawy zbozowej w kotle… Zapraszam na kolejne relacje – kaszę z gulaszem zobaczysz nie raz – w racjach naszych wschodnich sąsiadów… na sniadanie, obiad i kolację…

  2. Niedawno w Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy oglądałam zawartość żołnierskiego plecaka , było tam kilka puszek. Zawartość całej racji zaciekawiła mnie, dobrze, że to już nie ta nudna kasza 🙂

  3. Świetny post 🙂 Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się aż tak pozytywnej opinii. Ale rozumiem, że gulasz przeważył 😉 Swoją drogą pasztet też mnie pozytywnie zaskoczył – nie wiem dlaczego, ale myślałem, że będzie w nim dużo mniej % mięsa.

    • Tak, gulasz był naprawdę przyzwoity, nie był też rozgotowaną papką. Trochę mało pikantny ale już taki urok tych potraw w zestawach. Żołnierz nie może latać po polu i szukać wody, jak go będzie paliło 😉

  4. 25 lat wstecz , niezapomniany obiad na żołnierskiej piątkowej stołówce. Pomidorowa z kluskami, ale gorąca co najważniejsze i drugie ” bóg armii ” Śledź solony prosto z beczki z ziemniakami i kiszoną kapustą, podany z rzadkim – pitnym budyniem śmietankowym. 🙂 Od tamtej pory nie wybrzydzam jem wszystko.

  5. Słomka jest, bo do torebki z napojem rozpuszczalnym wlewasz wody. Torebka ma nawet hermetyczne zamknięcie, żebyś napój mógł zostawić na później 🙂

    • Dzieki, sam na to nie wpadłem, ale gdzies zobaczyłem na innym video. Somki w racjach widziałem tylko razem z kartonikami z napojami

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.