Bar mleczny Kmar w Gdańsku jest słynnym miejscem, które działa od wielu lat i jest bardzo popularne. Serwuje dania kuchni polskiej – domowe, karta jest dość duża. Często trzeba tam odstać swoje w kolejce. Ja miałem więcej szczęścia – zaledwie kilka osób, na część dań trzeba było poczekać, ponieważ niektóre potrawy jest robionych „a’la minute”. Bar przeszedł w ostatnich latach remont i pomimo, że znajduje się w socjalistycznym pawilonie to w środku jest czysto, ładnie i nowocześnie. Dania są smaczne i naprawdę tanie. Porcje solidne. Czy to kombinacja niemożliwa? Przekonajcie się.
Rosół
Esencjonalny, z wyczuwalnym smakiem warzyw i makaronem. Odpowiednio dosolony i przyprawiony. Dostaliśmy go szybko, więc chyba ma wzięcie…
Kołduny w barszczu
Na to danie trzeba było trochę poczekać, prawdopodobnie kołduny są świeżo gotowane. Kołduny zamknięte w ładnych, sześciokątnych formach. Zawierają małe kulki mięsa (prawidłowo) – moim zdaniem wieprzowego (nieprawidłowo, ale to bar mleczy, a nie wypasiony lokal). Ja bym to mięso trochę lepiej doprawił – czosnkiem i trochę mniej posolił, ale w sumie były jadalne – na średnim poziomie. Barszcz jest kontrowersyjny. Ja lubię zdecydowane smaki – bardzo mi smakował, jest esencjonalny, brakowało mu tylko czosnku, może być odrobinę mniej słony. Najlepszy barszcz, jaki jadłem w knajpie od .. nie wiadomo kiedy. Jest jeszcze wersja kołdunów z rosołem.
Pierogi ruskie
Pierogi mają dość grube ciasto, ale jest miękki, dobrze ugotowane. Środek wypełnia dobrze przyprawiona masa, można sobie zażyczyć ze skwarkami (ja wziąłem) lub bez – cena ta sama. Skrawki są zmielone i niezbyt mi z tego względu smakowały, ale same pierogi rewelacyjne. Nie muszę dodawać, że podawane są gorące, nie ma mowy o wpadce z zimnymi, które są przechowane na wydawce. Wszystko jest na bieżąco, ruch jest duży i dobra organizacja.
Gulasz z żołądków drobiowych
Danie o smaku łagodnym dla odmiany. Żołądki (wyglądające na indycze) są rewelacyjnie miękkie. Daniem można się nasyscić i bez dodatkó
Placki ziemniaczane
Zamówiłem pół porcji, jako dodatek do gulaszu z żołądków. Na placki trzeba czekać – są robione na poczekaniu. Placki są dość grube – w środku mięciutkie, na zewnątrz chrupiące. Po prostu pyszne.
Można ? Można. Smacznie, niedrogo, sprawnie. Moim zdaniem składa się na to wyczucie smaku + uczciwość + doświadczenie i wiedza. Na pewno wrócę tam spróbować placków ziemniaczanym, innych pierogów i pewnie innych pozycji menu.