Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole

W ostatni weekend 22-23.04.2017 miałem okazję uczestniczyć w „rendez-vous z jagnięciną” – seminarium  poświęconemu promocji jagnięciny i regionu Zakola Wisły. Nowa, regionalna marka tej okolicy nazywa się „Niech Cię Zakole”, a osobą prowadzącą projekt jest Piotr Lenart. W tej chwili już widać pierwsze efekty – coraz więcej gospodarstw agroturystycznych, producentów żywności i obiektów przyłącza się do akcji.

Na najbliższe weekendy „Niech Cię Zakole” przygotowało ciekawą i przystępną ofertę turystyczno-kulinarną.

Niech Cię Zakole - zaproszenie

Niech Cię Zakole – zaproszenie

Szlak  kulinarno-turystyczny

Promocja regionu przez turystykę kulinarną nie jest u nas bardzo rozwinięta, istnieje kilka szlaków kulinarnych, ale ich promocja nie jest zbyt aktywna. Aby połączyć wszystkie walory regionu – produkty, miejsca do zwiedzania, bazę hotelową, folklor trzeba włożyć sporo pracy. O tym jak promowano markę jagnięciny z Lubelszczyzny oraz jak to się robi w górach opowiadał Dr Andrzej Junkuszew z lubelskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.

Promocja jagnięciny z Lubelszczyzny - Dr A. Junkuszew

Promocja jagnięciny z Lubelszczyzny – Dr A. Junkuszew

„Jak to się robi we Francji” przedstawił Piotr Lenart – tam festyny, jarmarki są dużą atrakcją turystyczną i opierają się na wąskim doborze lokalnych tradycji, składników, potraw. Często też zapraszani są reprezentanci współpracujących miast z zagranicy. Niestety u nas to partnerstwo ogranicza się często do wyjazdu towarzysko-konsumpcyjnego lokalnych władz, ewentualnie do wymiany szkolnej.

Piotr Lenart opowiada ze swadą "jak to się robi we Francji"

Piotr Lenart opowiada ze swadą „jak to się robi we Francji”

Potrawy

Wędliny z jagnięciny

Miałem okazję próbować wędzony udziec, kiełbasę z jagnięciny (nie „z jagnięciną”), karkówkę – wszystkie były smaczne i delikatne. Wszystkie wrażenia były odpowiednie – stopień słoności, zapach i smak wędzenia, a także konsystencja – odpowiednio sparzone.

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - wędliny z jagnięciny

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – wędliny z jagnięciny

Zupa z płuckami

Na wywarze z kości została ugotowana zupa, doprawiona przyprawami i pomidorami, płucka były mięciutkie. Właściwie próbowałem dwie wersje tej zupy – pierwszą „ascetyczną” – tylko lekko przyprawioną, drugą – widoczną na zdjęciu – właśnie z pomidorami i bardziej pikantną, zawierała też sezonowy dodatek przygotowany przez Grażyna gotuje – młode pokrzywy. Mógłbym jeść raz w tygodniu 🙂

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - zupa z płuckami i pokrzywami

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – zupa z płuckami i pokrzywami

Gulasz z serc

Jeden z przebojów tej degustacji – palce lizać ! – miękkie mięsko, przyprawione czosnkiem i majerankiem, aromatyczny sos. Wraz z domowym chlebem z Gzinianki – smakowało wymienicie !

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - gulasz z serc

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – gulasz z serc – fot. grazynagotuje.pl

Pieczona baranina i kiełbaski baranie

Pieczone w całości kawałki baraniny – w dwóch wersjach wypieczenia (średniej i mocno wypieczonej) dały możliwość posmakowania prawdziwej baraniny. Jeśli ktoś lubi ten smak to będzie zachwycony. Mięso nie przesuszone, smak nie zagłuszony mocnymi przyprawami. Mi (i większości towarzystwa) przypadła bardziej do gustu wersja dopieczona i dosmaczona. Zapach, soczystość, miękkość.. mmmm…

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - pieczona baranina

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – pieczona baranina

Kiełbaski mają zdecydowany smak (choć nie są pikantne) i stanowią świetne uzupełnienie pieczeni.

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - kiełbaski baranie

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – kiełbaski baranie

Przy odrobinie szczęścia można też spróbować unikalnych potraw. Ja miałem po raz pierwszy w życiu okazję jeść jądra baranie – były smażone i przyprawione czosnkiem i majerankiem. W konsystencji były bardzo delikatne, smak miały intensywny, ale to chyba wina zbyt dużej ilości soli. Niemniej jednak… trochę mi stawały w gardle… chyba jeszcze nie pora dla mnie na ten specjał 😉

Jagnięcina - turystyka kulinarna Niech Cię Zakole - jądra baranie

Jagnięcina – turystyka kulinarna Niech Cię Zakole – jądra baranie

Zapraszam Was do zobaczenia ciekawych i pięknych miejsc (ach, ten widok na Zakole…), poznania ciekawych i pełnych pasji ludzi, a także posmakowania autentycznych, lokalnych przysmaków !

Warszawski rosół z baraniny

Bardzo łatwy i zaskakująco smaczny rosół z baraniny. Przepis dostałem od pani, która mi sprzedała żeberka baranie na Hali Mirowskiej w Warszawie. Danie jest ekstremalnie proste do zrobienia, wymaga trochę czasu i powolnego gotowania. Jeśli kojarzycie baraninę (nie jagnięcinę) z charakterystycznym „smaczkiem” to będziecie zaskoczeni. Rosół ma delikatny, lekko słodkawy smak, polecam go trochę odtłuścić.

Warszawski rosół z baraniny

Warszawski rosół z baraniny

Składniki (na 2 osoby):

  • 400-500g żeberek baranich
  • 3 marchewki
  • 1 pietruszka
  • mały seler
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 3 ziemniaki
  • liść laurowy
  • natka pietruszki

Jak to zrobić?

  1. Żeberka zalej zimną wodą – tak, aby zakrywała je na 2-3 cm. Ważne jest, aby nie było z byt dużo wody – smak będzie mniej wyraźny
  2. Zagotuj, odszumuj i gotuj na wolnym ogniu godzinę, częściowo przykryte
  3. Włóż wszystkie warzywa, liść laurowy i czosnek (nieobrany). Jeśli woda się wygotowała można dolać trochę wrzątku
  4. Gotuj jeszcze godzinę na małym ogniu, dopraw na koniec solą i pieprzem
  5. Osobno ugotuj obrane ziemniaki
  6. Podawaj z posiekaną natką pietruszki, możesz dodać mięso z żeberek. Dobrze jest usunąć trochę tłuszczu – łyżką, albo zostawiając zupę na noc w zimnym miejscu, a następnie zdejmując tłuszcz, który się zestalił

Można do środka włożyć mięso obrane żeberek, jeśli ktoś lubi smak baraniny. Zamiast żeberek można użyć innego mięsa, ale nie powinno być zbyt chude.

Smacznego !