Zupa kimchi z makaronem udon to pierwsza recenzja ciekawych dań gotowych. Zupę nabyłem w Kuchniach Świata (w sklepie stacjonarnym). Generalnie zachęcam do przygotowywania potraw własnoręcznie, ale czasem można spotkać coś ciekawego. Jeśli posmakuje – można wykonać własną wersję. W tym wypadku wykonanie tego w kuchni od zera wymagałoby dużo czasu i składników – zobaczcie czy warto było spróbować.
Skład opakowania:
- torebka ze świeżym makaronem
- baza zupy – dashi (bonito, wodorosty, sos sojowy)
- kostka suszonej kapusty kimchi
Przygotowanie jest oczywiście proste – trzeba zagotować wodę, wrzucić wszystko i gotować 2 minuty. Ciekawe jest to, że ilość wody jest różna w zależności od tego, w jakim języku jest instrukcja na opakowaniu: koreańska – 400 ml, angielska -350 ml, polska – 400 ml. Ja użyłem 350.
Zaraz po wrzuceniu do wody pierwszy zapach, jaki uderza to kimchi (czyli coś w rodzaju zepsutej kapusty), potem zaczyna dominować zapach rybno-morski bulionu dashi. Do zupy można dodać świeży dodatek – np. dymkę, chilli, kolendrę. Ja miałem natkę pietruszki.
Jak to smakuje ?
Jest przede wszystkim naprawdę pikantne, zwłaszcza pierwsze łyżki. Mimo pikantności jest tam dużo smaków – słony, rybny. Makaron jest bardzo dobry – ani zbyt twardy, ani rozgotowany. Smak kapusty połączył się z resztą zupy. W sumie jest to dużo lepsze, niż zwykła zupka z marketu. Polecam.
Wersja video recenzji na kanale Najsmaczniejszy Blog:
Chcecie zobaczyć inne makarony – oto test makaronów z Tajwanu: