Dzisiaj 4 marca, czyli Kazimierza, zatem wybrałem się do Vine Bridge na wileńskie Kaziuki. To dobre miejsce na taką okazję, ponieważ w kuchni jest tam pani Zyta, która pochodzi z Litwy. Wiele już słyszałem o tej restauracji i o Pani Zycie, miałem okazję również poznać właściciela, który ma prawdziwą pasję do kuchni i odwagę do kreatywnych pomysłów kulinarnych. Poza tym chciałem spróbować i zakupić tamtejsze wędliny i przetwory, o których już wcześniej pisałem na fanpage. Trzeba przyznać, że pięknie się prezentują susząc się w restauracyjnej witrynie ozdobionej litewskimi barwami narodowymi.
Razem z Grażyną z grazynagotuje.pl próbowaliśmy prawdziwego cepelina – nadziewanego wieprzowiną, świetnie przyprawioną, z wyraźnym smakiem czosnku i majeranku. Całości towarzyszył prawidłowy sos śmietanowy z boczkiem. Podoba mi się też taka prosta rzecz, że herbata jest podawana w dzbanku, parzona z liści – występuje w ilości pozwalającej się do woli napić, a nie jak często to bywa – skromnej filiżanki.
Oprócz cepelina próbowaliśmy wileńskich słodyczy – kruchych paluszków na smalcu, kruchych ciastek z lukrem, które normalnie macza się w kawie lub w herbacie oraz ciasta z bakalii i kruszonki, które było bardzo aromatyczne i smaczne. Ciasta te też można kupić, na dodatek są bardzo dekoracyjne.
Na wyjściu zakupiłem wyśmienite wędliny, na dodatek w bardzo umiarkowanych cenach – suszoną, wędzoną kiełbasę, polędwiczkę, surową, suszoną łopatkę w ziołach – która ma piękny aromat. Można też kupić słoninę w przyprawach, szynkę, a także wędzone piersi kurczaka. Skusiłem się na też na słoik kiszonej brukselki, o której już wcześniej pisała Grażyna i którą zrobiła w domu. Było jeszcze więcej ciekawych kiszonek – całe główki czosnku, fasola biała, kalafior… Czuję, że następnym razem mnie ciekawość kulinarna poniesie w kierunku innych słoików 😉
Warto się wybrać na Sródkę i spróbować tych autentycznych i oryginalnych smaków.