Racja policji malezyjskiej 48h menu B

Racja policji malezyjskiej (P.D.R.M. – Police Department Royal Malaysia) przeznaczona na 48 godzin to jedna z najbardziej oryginalnych racji, na jakie trafiłem. Jest ciężka (ponad 3,5 kg) i zawiera dużo jedzenia. Nie wszystko nadaje się do bezpośredniego spożycia, ale zakładam, że policja ma lepsze warunki do przyrządzania jedzenia niż wojsko w akcji. Jedzenie jest azjatyckie i spełniło moje oczekiwania, a przy niektórych daniach mnie pokonało 🙂 . Zapraszam na test !

 

Racja policji malezyjskiej 48 godzin menu B

Racja policji malezyjskiej 48 godzin menu B

Zawartość:

  • ryż (800g)
  • fasolka w sosie pomidorowym
  • kurczak w czerwonym curry
  • kurczak w żółtym curry
  • suszone anchovies w sosie sambal
  • ananas w syropie
  • sardynki w sosie pomidorowym
  • krakersy
  • zupa curry
  • mleko skondensowane
  • owsianka 3 w 1
  • napój – sok z mango
  • napój kakaowy
  • cukierki o smaku czarnej porzeczki
  • cukier
  • baton bananowy
  • keczup
  • sos ostro-słodki
  • kawa instant
  • herbata ekspresowa
  • zapałki

Ta racja jest bardzo specyficzna – po pierwsze na 48 godzin, po drugie nie jest „ready-to-eat” – głównie z powodu ryżu, który trzeba przyzwoicie ugotować, a jest on potrzebny do głównych dań. Trudno mi tu skomponować poszczególne posiłki, również dlatego że na Dalekim Wschodzie wyglądają one inaczej niż u nas (np. zupa na śniadanie)

Racja policji malezyjskiej - dodatki

Racja policji malezyjskiej – dodatki

Zacznijmy od przystawek, w tym zupy/klusek.

Mamy tutaj: fasolkę w sosie pomidorowym, sardynki w sosie pomidorowym, owsiankę 3 w 1, krakersy oraz zupę curry

Fasolka w sosie pomidorowym jest bez żadnych dodatków, sos jest dość rzadki i brak pikantnych przypraw czy ziół – po prostu pomidory i sól, lekko zawiesisty od fasoli. Całość nie jest wybitnie smaczna, ale da się zjeść jako ciepła (lub zimna) przekąska .

Sardynki są ładne, duże, dobrej jakości, towarzyszący im sos jest podobny do tego od fasolki – minimum przypraw. Można je doprawić ketchupem albo słodkim sosem chilli.

Owsianka to 2 małe porcje (czubata łyżka stołowa), ale za to naprawdę smaczna – płatki owsiane, mleko w proszku i cukier. Może nie jest to tak dobre jak w norweskiej racji, ale naprawdę fajny, śniadaniowy, słodki dodatek.

Zupa curry to całkiem inny świat – w zasadzie takie kluski w zupie, należy ją gotować 2 minuty. Bardzo ładnie pachnie curry, natomiast w smaku jest tak pikantna, że byłem w stanie zjeść 2 łyżki. Potem człowiek się znieczula i może bym jakoś dał radę… ale miałem inne rzeczy do spróbowania.

Krakersy przypominają bardzo polskie słono-tłustawe, klasyczne krakersy. Były całkowicie połamane, ale dobrze nadają się również jako dodatek do dań głównych.

Racja policji malezyjskiej - fasolka, zupa curry, owsianka, krakersy, kawa

Racja policji malezyjskiej – fasolka, zupa curry, owsianka, krakersy, kawa

Dania główne

Mamy tu 2 rodzaje curry z kurczakiem : żółte i czerwone oraz danie rybne z anchovies.

Racja policji malezyjskiej - dania główne

Racja policji malezyjskiej – dania główne

Curry z kurczakiem jest naprawdę smaczne, pikantność była dla mnie do przeżycia. Zawartość poszczególnych porcji (140g) to w zasadzie 2-3 kawałki kurczaka, kawałek warzywa (chyba ziemniak) i sos (dużo sosu). Tłumaczy to tę ilość ryżu – bo trzeba te dania czymś wypełnić. Na pewno po ugotowaniu ryżu (na jeden dzień 400g, co daje ok 1.5 litra po ugotowaniu) będziemy najedzeni po wymieszanie tego ryżu z sosem

Racja policji malezyjskiej kurczak w żółtym curry

Racja policji malezyjskiej kurczak w żółtym curry

Racja policji malezyjskiej kurczak w czerwonym curry

Racja policji malezyjskiej kurczak w czerwonym curry

Danie rybne (sambal ikan bilis) było inne – sos był gęsty, prawdopodobnie zawierał ostrą pastę krewetkową i na pewno cukier. W środku były małe, suszone rybki. Wszystko było dużo bardziej pikantne niż potrawy z kurczakiem , ale naprawdę smaczne. Trzeba było wziąć więcej ryżu, ale smak mi się spodobał i spróbuję to danie zrobić w domu.

Racja policji malezyjskiej - sambal z rybą i sardynki

Racja policji malezyjskiej – sambal z rybą i sardynki

Racja policji malezyjskiej - ryż, mleko, sardynki...

Racja policji malezyjskiej – ryż, mleko, sardynki…

Deser, napoje

Ananas w syropie był trochę inny od tego, co u nas spotykamy w puszkach – dużo ciemniejszy, bardziej miękki i dużo bardziej słodki. Wolę nasze wersje.

Baton bananowy

Takiego batonu jeszcze nie jadłem – są to w zasadzie płatki zbożowe zmieszane z suszonym bananem i jakąś masą sklejającą. Wszystkie składniki są suche (nie tak jak np. morele czy figi suszone), na dodatek dobrane tak proporcjami,że całość jest lekko słodka i wymaga natychmiastowego popicia. To chyba najgorszy baton, jaki trafił mi się w racjach do tej pory.

Racja policji malezyjskiej napoje i słodycze

Racja policji malezyjskiej napoje i słodycze

Cukierki – żelki porzeczkowe

Kilka żelków o smaku czarnej porzeczki (co się rzadko zdarza w racjach spoza Europy, raz trafiłem w angielskiej i były to landrynki polskiej produkcji). Naprawdę dobre, trzeba chwilę pożuć, żeby dojść do smaku, ale smak godny pochwały. Poza tym są wzbogacone w wit C.

Napój mango

To była dopiero hydrozagadka… wyglądał apetycznie, chyba pierwszy raz zdarzył mi się napój w postaci gotowej (OK, oprócz mojej własnej racji, którą skomponowałem na konkurs) – miał osad, ładny kolor. Był dość dobry, o smaku, którego nie potrafię opisać – tzn. nie kojarzył mi się z żadnym znanym owocem. Miał dziwny posmak – jakby masła… – ale mimo wszystko był dobry.

Napój kakaowy

Właściwie kakaowo-słodowy – w smaku przypominający rozpuszczalne kakao, tylko mało słodkie. Naprawdę smaczny. Dla mnie wymagał delikatnego dosłodzenia, ale cukru w tej racji jest olbrzymia ilość.

Kawa i herbata

Kawa to Nescafe classic, naprawdę przyzwoita, nie za gorzka, nie miała dziwnego zapachu. Herbata malezyjska (BOH  – jak ktoś zna rosyjski to trochę śmiesznie brzmi 🙂 ) – też jedna z lepszych, mocna, pachnąca, bez kwasowości.

Mleko skondensowane

Mleko jest słodzone, wielka puszka. Zastanawiam się jak ten malezyjski policjant ma się tym posługiwać. Otworzyć i zjeść na raz? Postawić gdzieś w kąciku? Poza tymi wątpliwościami – bardzo dobre mleko, mniej słodkie niż polskie, przypominające raczej włoskie.

Ogólnie rzecz biorąc bardzo ciekawa racja i nietypowa, prezentująca dalekowschodnie podejście do jedzenia. Mamy tu mało śniadań/kolacji w naszym rozumieniu (chleb z dodatkami), bardzo dużo ryżu i sporo pikantnych przypraw. Warto było spróbować, a sambal z rybą spróbuję odtworzyć w mojej kuchni.

 

Racja armii węgierskiej 24h menu 7

Racja armii węgierskiej 24h to bardzo rzadki okaz na rynku. Okazała się mieć ciekawą i smaczną zawartość. Zapakowana jest w dużą torbę, trochę mniejszą od polskiej racji SRG. W porównaniu do naszej zawiera mniej elementów, a zwłaszcza różnych dodatków (słodycze, przystawki, akcesoria). Niemniej jedna była bardzo smaczna. Nietypowe jest to, że zawiera zarówno danie z podgrzewaczem bezpłomieniowym, jak i puszkę i piecyk. Nie ma też w niej typowych gorących napojów. Oraz jest… tylko jedna, zwykła serwetka. Zapraszam na test !

 

Racja armii węgierskiej 24h - menu 7

Racja armii węgierskiej 24h – menu 7

Składniki:

  • potrawka z kurczaka z ziemniakami
  • indyk z groszkiem w kremowym sosie
  • zupa instant pomidorowo-buraczana
  • pasztet z wątróbki wieprzowej
  • „smarowidło”-pasta bekonowa
  • pieczywo chrupkie – maca
  • ice tea
  • cukierki fruktozowe
  • landrynki owocowe
  • rodzynki 100g
Racja armii węgierskiej 24h - zawartość

Racja armii węgierskiej 24h – zawartość

akcesoria:

  • przyprawa w stylu Vegety
  • cukier
  • sól
  • guma do żucia
  • zapałki
  • piecyk do podgrzewania potraw z tabletkami paliwa
Racja armii węgierskiej 24h - zawartość

Racja armii węgierskiej 24h – zawartość

Dania główne:

Zupa ma kolor barszczu i dość przyjemny smak, bez sztuczności, jest lekko słodkawa. Spróbowałem ją z dodatkiem przyprawy warzywnej, co zneutralizowało tę słodkość i jeszcze polepszyło smak.

Potrawka z kurczaka z warzywami jest prawdopodobnie daniem wyprodukowanym w UK. Ogrzewacz bezpłomieniowy wymaga dłuższego użycia niż 10-12 min. Startuje po 5 minutach, a po dalszych 15 danie jest lekko ciepłe. Sama potrawa jest bardzo smaczna – kremowy, śmietanowy sos, warzywa, duże kawałki kurczaka. Nie wymaga przypraw, ani nawet soli. Duże, smaczne zaskoczenie.

Racja armii węgierskiej 24h - potrawka z kurczaka i zupa

Racja armii węgierskiej 24h – potrawka z kurczaka i zupa

Drugie danie główne (w puszce) to indyk w kremowym sosie z zielonym groszkiem. W środku nie ma tzw „dodatku skrobiowego” – czyli ani ryżu, kaszy czy ziemniaków. Samo danie jest smaczne, dominuje co prawda smak groszku z puszki, ale mięso jest miękkie i całość jest dobrze doprawiona, sos jest nieco rzadki. Można to zjeść z pieczywem chrupkim- dobrze zagęszcza i jest coś na ząb do chrupania. Próbowałem dodać również przyprawy, ale zrobiło się za słone i smak się pogorszył.

Racja armii węgierskiej 24h - indyk z groszkiem w kremowym sosie

Racja armii węgierskiej 24h – indyk z groszkiem w kremowym sosie

Przystawki:

Pasztet z wątróbki wieprzowej jest bardzo smaczny, smarowny, dobrze doprawiony. Ja lubię wątróbkę, więc odpowiada mi ta goryczka w smaku. Bardzo ciekawe „smarowidło” z boczku przypominające trochę naszą wędzoną metkę. Wyraźny wędzony posmak, wystarczająca ilość przypraw, tłuszcz niosący smak. Pierwszy raz widziałem w racji coś takiego.

Do tego jest pieczywo chrupkie – a w zasadzie maca. Smak super neutralny – w zasadzie sama mąka, nie ma soli, cukru, żadnych dodatków smakowych. Trochę mnie dziwi wkładanie do worka z racją tak delikatnego pieczywa-jest bardzo kruche. W worku są ciężkie i twarde przedmioty (np puszka), nie ma też możliwości dokładnego ułożenia jak w kartonie.

Racja armii węgierskiej 24h - przystawki i napój kakaowy

Racja armii węgierskiej 24h – przystawki i napój kakaowy

Napoje, słodycze:

Napój kakaowy jest dość specyficzny – ma kolor i zapach kakaowy,ale w smaku przypomina mleko. Nie jest za słodki i jako taki całkiem dobry, jak już się pogodzisz z myślą, że nie jest to roztopiona czekolada.

Cytrynowa herbata w ogromnej ilości – na 1,2-1,5 litra – była dla mnie miłym zaskoczeniem. Zawierała słodziki, których nie znoszę, a jednak były trudne w smaku do wyczucia. Przyzwoity napój.

W racji nie ma tradycyjnych napoi gorących (herbata, kawa), za to jest dużo cukru. Być może w innych menu są takie napoje i cukier dodawany jest „z automatu”

Racja armii węgierskiej 24h - indyk z groszkiem w kremowym sosie, ice tea i słodycze

Racja armii węgierskiej 24h – indyk z groszkiem w kremowym sosie, ice tea i słodycze

Ze słodyczy mamy do dyspozycji cukierki glukozowe (a może raczej fruktozowe), kilka mini landrynek (cytrynowe i jeżynowe) i rodzynki. Cukierki glukozowe są po prostu słodkie, łatwe do pogryzienia – to ma być źródło energii. Ich ilość wystarczy na cały dzień. Rodzynki są nieco suche (pod koniec terminu ważności), ale całkiem smaczne. Landrynki – w typie, który znamy również w Polsce – słodko-kwaśne.

Pozostaje jeszcze guma do żucia, której ilość wystarcza na kilka dni. Normalna, miętowa, na początku niepokojąco kleiła się do zębów, ale potem wszystko było normalnie.

Podsumowując – ciekawa racja, trochę nietypowa – brak kawy/herbaty, dwa rodzaje ogrzewaczy, maca jako pieczywo chrupkie. Wyróżnia się dobrym smakiem składników – właściwie wszystko mi smakowało. Dania nie były mdłe, a przystawki wręcz wzorcowe.

Recenzja video w jęz angielskim:

Racja otrzymuje stopień

Racja chińskiej marynarki wojennej – lunch i ciasteczka energetyczne typ 900

Racja chińskiej marynarki wojennej to jedna z ciekawszych, którą udało mi się kupić. Składa się co prawda tylko z zupy oraz dania głównego, ale jedzenia jest bardzo dużo – 500g. To, co mi się w niej podoba to lokalne potrawy i smaki, a nie kolejny makaron w sosie pomidorowym. Do tego testuję ciasteczka energetyczne typ 900, które są podobne do tych, które miałem w innej chińskiej racji – 911b. Połączenia smaków w nich są dość  niezwykłe, ale.. efekt jest przepyszny !

Racja ta jest wyposażona w najmocniejszy ogrzewacz bezpłomieniowy, jaki spotkałem – aż 3 woreczki z paliwem. Czas ogrzewania jest też najdłuższy (oprócz tureckiej) – 15-20 minut. To wszystko jest usprawiedliwione, jeśli weźmie się pod uwagę masę, która jest do ogrzania.

Racja chińskiej marynarki wojennej i ciasteczka energetyczne typ 900

Racja chińskiej marynarki wojennej i ciasteczka energetyczne typ 900

Zawartość racji:

  • zupa ze smażonym jajkiem
  • ryż z fasolą mung
  • boczek duszony w sosie
Racja chińskiej marynarki wojennej

Racja chińskiej marynarki wojennej

Zupa

Racja chińskiej marynarki wojennej - zupa z jajkiem

Racja chińskiej marynarki wojennej – zupa z jajkiem

Trudno mi dobrze opisać smak tej zupy. Chyba jest na bulionie warzywnym, wyczuwam też smak wodorostów, jest widoczne smażone jajko. Smak odbiega od naszych przyzwyczajeń, trąci też nieco chemią. Nie jest zła (jadłem wiele gorszych), ale mimo wszystko ograniczyłem się tylko do spróbowania

Duszony boczek z ryżem

Racja chińskiej marynarki wojennej - ryż i duszony boczek

Racja chińskiej marynarki wojennej – ryż i duszony boczek

Ryż jest dobrze ugotowany – tzn. miękki, sklejony w jedną bryłę, był dobrze ogrzany. W smaku jest idealnie mdły, nawet nie jest posolony. Fasola ładnie wygląda, ale nie zmienia znacząco smaku.

Boczek natomiast był fantastyczny w smaku – marynowany w przyprawach, długo duszony. Był tak miękki, że trudno było złapać go na łyżkę. Sos, który widać na zdjęciu to w zasadzie roztopiony smalec pomieszany z marynatą. Przyprawienie jest idealne – słoność, pikantność, korzenność… Po połączeniu z ryżem stanowił danie, które z chęcią bym zamówił w restauracji. Ryż dodawał jędrności i tonował nieco smak tłuszczu i przypraw.

Ciasteczka energetyczne

W paczce (120g) są 2 osobno zapakowane ciasteczka. Stanowią porcję węglowodanów i tłuszczów. Dobrze nadają się zarówno na deser, jak i samodzielną przekąskę. Smak jest słodki (ale nie bardzo słodki) pomieszany z lekko słonym , być może z masła orzechowego. Są kruche jak herbatniki, nie ma problemów z gryzieniem.

 

Racja dostaje stopień:

Test video w języku angielskim:

Racja armii ukraińskiej 24h

Racja armii ukraińskiej 24h czekała na swoją recenzje ładnych parę miesięcy. Składa się z 3 bardzo podobnych posiłków – przypomina pod tym względem rację armii Kazachstanu. Wewnątrz torby są mniejsze torby z kolejnymi posiłkami. Bazą jest mięso i kasza oraz suchary, z dodatków właściwe jest tylko miód. Niemniej jednak dostarcza dużo energii, a większość dań jest smacznych. Wyobrażam sobie, że gdybym musiał jeść to bez przerwy przez tydzień, już w środę by mi się znudziło ;). Prawdopodobnie dostępne są inne menu, ale na opakowaniu nie znalazłem informacji jaki jest numer tego menu.

Racja armii ukraińskiej 24h

Racja armii ukraińskiej 24h

Racja armii ukraińskiej 24h - zawartość

Racja armii ukraińskiej 24h – zawartość

śniadanie:

  • wołowina z kaszą pęczak
  • pasztet wołowy z tłuszczem wieprzowym
  • cukier 2x15g
  • kawa
  • suchary 2x50g
  • serwetka i chusteczka higieniczna
Racja armii ukraińskiej 24h - śniadanie

Racja armii ukraińskiej 24h – śniadanie

Pęczak to moja ulubiona kasza, w tym daniu pomieszana z dość dużą ilością wołowiny, z innych przypraw to tylko sól, pieprz, cebula. W smaku to był najgorszy element racji – dominował smak dość starego, tłustego mięsa wołowego. Pasztet natomiast było nietypowy i przyznaję, że jeden z lepszych, jakie spotkałem w racjach. Był wołowy (to rzadkość), z dodatkiem tłuszczu wieprzowego i przypraw: cebuli, soli, pieprzu, cukru, liścia laurowego, gałki muszkatołowej, kolendry i goździków.

Suchary są smaczne, neutralne, przypominają w smaku rosyjskie, jeśli mam je z czymś porównać to po prostu chleb pszenny.

Kawa była wyprodukowana na Ukrainie, co  na początku mnie zdziwiło, ale po spróbowaniu okazało się całkiem możliwe- kawa była cykoriowo-zbożowa. Mimo wszystko, posłodzona, była naprawdę smaczna. Oryginalnym pomysłem jest opakowanie chusteczki higienicznej w opakowanie przypominające herbatę. Widziałem na jednym z filmów, jak angielskomówiący recenzent był zaskoczony, że to się nie da zaparzyć. Chusteczka była dobra, z elastycznego materiału i miała zapach kremu kosmetycznego – czego wcześniej nigdy nie spotkałem.

Racja armii ukraińskiej 24h - śniadanie

Racja armii ukraińskiej 24h – śniadanie

obiad:

  • konserwa wołowa „śniadanie turysty”
  • herbata
  • cukier
  • suchary 2x50g
  • serwetka i chusteczka higieniczna
Racja armii ukraińskiej 24h - obiad

Racja armii ukraińskiej 24h – obiad

Konserwa jest typu „tuszonka” – to duży kawałek wołowiny zmieszany ze skórkami wieprzowymi, a poza tym tylko sól, pieprz i cukier – naturalne składniki. Na konserwach było też zaznaczone, że są bez GMO. Mięso było dość słone, ale całkiem smaczne, sucharów można użyć do namoczenia w sosie i zrobienia „przystawki”.

Herbata była bardzo „cienka” w smaku – tzn. mimo koloru nie miała goryczki, ani kwaskowatości herbaty.

Racja armii ukraińskiej 24h - obiad

Racja armii ukraińskiej 24h – obiad

kolacja:

  • wołowina z kaszą gryczaną
  • herbata
  • miód
  • cukier
  • suchary 2x50g
  • serwetka i chusteczka higieniczna
Racja armii ukraińskiej 24h - kolacja

Racja armii ukraińskiej 24h – kolacja

Puszka mięsna, pomimo bardzo podobnego składu do śniadaniowej, różniła się w smaku i zapachu. Pachniała głównie kaszą gryczaną, mięsa było mniej niż w śniadaniowej i nie miało takiego nieprzyjemnego posmaku. Może brakowało trochę pieprzu, ale zjadłem całość bez problemu (a końcówkę z dodatkiem Tabasco 🙂 ).

Miód jest w wygodnych woreczkach do wyciskania, normalny, wielokwiatowy. Bardzo dobrze pasuje do pszennych krakersów. W racji nie ma napojów z elektrolitami, witamin w tabletkach, ani cukierków z witaminą C i ten miód jest jedynym nośnikiem dodatkowych wartości odżywczych.

Racja armii ukraińskiej 24h - kolacja

Racja armii ukraińskiej 24h – kolacja

Recenzja video w języku angielskim:

Racja norweska arktyczna menu M05

Racja norweska arktyczna menu M05 to druga racja norweska, która miałem okazje spróbować – tym razem śniadaniowa. Zawartość jest dostosowana do warunków niskiej temperatury – nic w niej nie może zamarznąć – składniki są suche. Racja jest bardzo lekka (318g) i dostarcza dużo kalorii – 1300. Z pozoru wydaje się mało interesująca, ale całość zjadłem z wielką przyjemnością i wcale nie było nudno.

 

Racja norweska arktyczna menu M05

Racja norweska arktyczna menu M05

zawartość:

  • owsianka na mleku
  • czekolada 60% kakao
  • baton z suszonej wołowiny
  • orzeszki ziemne prażone i solone
  • landrynki miętowe
  • kawa rozpuszczalna
  • napój energetyczny malinowy
  • guma do żucia miętowa
  • łyżka plastikowa
  • chusteczka dezynfekująca
Racja norweska arktyczna menu M05

Racja norweska arktyczna menu M05

Owsianka – danie główne

Skład owsianki jest bardzo prosty – płatki owsiane, mleko w proszku, cukier. Ja nie jadam regularnie na śniadanie owsianek i płatków, ale mimo to musze przyznać, że to było naprawdę smaczne – odpowiednia ilośc cukru, miękkie (zrobiłem z zimna wodą). Torebka była zamknieta próżniowo, a danie miało datę wazności do 2021 – 3 lata dłużej niż racja. Torebka ma składane dno – można ja postawić, co jest wygodne.

Dodatki: czekolada, orzeszki ziemne, landrynki, baton z wołowiny

Czekolada jest gorzka – 60% kakao, ale w smaku nie jest bardzo gorzka – taka w sam raz, dobrej jakości. Orzeszki ziemne z Tajlandii – prażone i solone – dobrej jakości, normalne orzeszki, dobrze uprażone.

Landrynki były bardzo ciekawe, ponieważ to był tradycyjny, norweski wyrób. Słodkie, lekko miętowe, z zawartością słodu. Baton z wołowiny był z Nowej Zelandii. Baton z tej firmy miałem już w racji australijskiej. Jest on zrobiony z mielonej wołowiny – to powoduje, że go łatwiej zjeść. Ma lekko słony, lekko słodki i trochę dymny posmak – bardzo dobry.

Racja norweska arktyczna menu M05

Racja norweska arktyczna menu M05

Napoje – kawa i napój malinowy energetyczy

W tej racji do kawy nie ma ani cukru, ani zabielacza. Brak cukru rzadko się zdarza. Kawa jest kolumbijska – taka sama jest innych racjach skandynawskich. Kawa była nieco uszkodzona – musiało się dostać do torebki trochę wilgoci, bo skleiła się w kawałki. Pomimo tego w smaku była bardzo dobra. Chyba jeszcze nigdy kawa z racji bez cukru i zabielacz mi tak nie smakowała.

Napoj malinowy miał przyjemny smak – oczywiście daleki od naturalnego soku z malin, ale bez przesadnej sztuczności.

Jeśli chodzi o pozostąłe elementy to guma do żucia miała dobry, orzeźwiający, miętowy smak. Łyżka była niestety złamana, wykonana z dość cienkiego plastiku.

Cała racja była bardzo dobra. Rzadko zdarza się, że smakują mi wszystkie elementy z racji, bez wyjątku. Myślę, że to też zasługa dobrych surowców i dobrego pakowania.

Recenzja video w języku polskim:

Racja dostaje stopień:

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – Wojsko Polskie

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 to jedna z nowych racji 24 godzinnych, które weszły do produkcji od 2016 roku. Dotychczasowy zestaw 5 menu poszerzył się o dwa, ale tak naprawdę  wszystkie przeszły zmianę. Pod starymi numerami menu też kryją się nowe potrawy, niedługo jedno z nich ma do mnie przyjść i też będzie recenzja.

Generalnie racje SRG i SR mają dobrą opinię na całym świecie – są smaczne, pożywne i dość naturalne. To ostatnie akurat zaczyna się trochę zmieniać, co mnie martwi. Będzie to widać w tej recenzji, a także na video (patrz na koniec wpisu), gdzie testuję same nowe konserwy wojskowe.

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7

Posiłek A:

  • konserwa specjał wieprzowy
  • potrawka z kurczaka po meksykańsku
  • miód
  • herbata instant o smaku owoców leśnych
  • pieczywo chrupkie
Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-posiłek A

Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-posiłek A

Do dyspozycji mamy to pieczywo chrupkie, do tego miód wielokwiatowy. Był całkiem świeży, częściowo płynny. Uważam miód za jeden z lepszych komponentów racji – zdrowy, daje dużo energii i jest smaczny.

Specjał wieprzowy to naprawdę udana konserwa, jest dobrze doprawiony, czuć czosnek. Jest dość tłusty, ale w połączeniu z suchym pieczywem daje świetny efekt – mimo, że nie mamy masła. Herbata ma przyjemny, owocowy smak, chociaż nie wiem czy na pewno to są owoce leśne.

Danie główne składa się z wielkich kawałków ud (raczej podudzi) kurczaka, fasoli czerwonej, kukurydzy i sosu z udziałem pomidorów. Jak na danie puszkowe jest dość udane, zawartość nie jest anonimowa, wiesz co jesz. Kukurydza daje trochę słodyczy, dużo lepsze jest po doprawieniu solą i pieprzem.

 

Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-kurczak po meksykańsku

Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-kurczak po meksykańsku

Posiłek B:

  • roladki wieprzowe
  • suchary specjalne
  • herbata instant o smaku cytrynowym
  • mieszanka owocow liofilizowanych
Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - posiłek B

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – posiłek B

 

Byłem bardzo ciekaw tych roladek – po raz pierwszy pojawia się coś takiego w naszych racjach – zacznijmy więc od tego dania. Roladki – można je też nazwać zrazami – są wykonane z chudej szynki wieprzowej i nadziane są ogórkiem konserwowym oraz paskiem słoniny. Ten ostatni dodatek jest potrzebny, ponieważ mięso jest naprawdę chude i nieco suchawe, a trochę tłuszczu dodaje soczystości i smaku. Zraziki są smaczne, chociaż brakuje mi trochę pieprzu oraz kwasu od ogórka (ogórki pewnie nie były zbyt kwaśne i podczas procesu produkcji ten kwas się gdzieś rozłożył). Do tego jest zawiesisty sos, dość smaczny, można go zjeść razem z pokruszonymi krakersami. Tak swoją drogą – krakersy były świeże i wyjątkowo smaczne.

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - roladki wieprzowe

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – roladki wieprzowe

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - sos z sucharami

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – sos z sucharami

Owoce zawierały wielkie kawałki truskawki i banana, gdzieś tylko zgubił się ananas. Ja lubię tę formę owoców – naturalny smak, brak cukru i konserwantów. Herbata cytrynowa na zimno – orzeźwiająca, smaczna.

Indywidualna Racja żywnosciowa S-RG-7 owoce liofilizowane

Indywidualna Racja żywnościowa S-RG-7 owoce liofilizowane

Posiłek C:

  • wieprzowina w sosie własnym
  • pieczwo chrupkie
  • powidła śliwkowe
  • herbata instant o smaku malinowym
Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - posiłek C

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – posiłek C

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - posiłek C

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – posiłek C

Ten posiłek jest do spożycia na zimno. Podstawowym składnikiem jest duża puszka (190g) wieprzowiny w sosie własnym z Sokołowa. Wieprzowina ma smaczną galaretkę i trochę tłuszczu, jest całkiem smaczna – 91% mięsa. Sokołów zaczął dodawać nowy wypełniacz – błonnik bambusowy. W sumie to celuloza, wspomaga trawienie (a także wiąże wodę), ale nie jestem tym zachwycony. Spróbowałem to też podgrzać (co często robią testerzy z innych krajów) – jaki efekt ? Możecie zobaczyć na filmie 🙂

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 - wieprzowina w sosie własnym

Indywidualna Racja Żywnościowa S-RG-7 – wieprzowina w sosie własnym

Pieczywo chrupkie żytnie jest smaczne, neutralne w smaku. Po raz pierwszy widziałem powidła śliwkowe w naszej racji – uważam, że to dobry pomysł. Smak dośc typowy dla komercyjnych powideł, mimo wszystko lepszy pomysł od wyokosłodzonego dżemu truskawkowego. Herbatę wypiłem na ciepło, ale nieco za bardzo ją rozwodniłem, trzyma jakość.

Akcesoria:

  • kawa rozpuszczalna
  • cukier
  • cukierki z witaminą C
  • cukierek kawowy
  • guma do żucia
  • czekolada gorzka
  • baton zbożowo-owocowy o smaku figowym
  • sól, pieprz
  • torebka strunowa i normalna
  • serwetki
  • sztućce jednorazowe i kubki
  • papier toaletowy
  • zestaw do podgrzewania posiłków
Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-akcesoria

Indywidualna racja żywnościowa S-RG-7-akcesoria

Akcesoria są dobrze przemyślane i uważam za jedne z lepszych w racjach – są dwie duże torebki strunowe, gdzie można schować pozostałe posiłki, smaczne cukierki z witaminą C, bardzo dobre kofiki. Czekolada też trzyma poziom- poprzednio jej próbowałem, ale nie była tak świeża – to bardzo podnosi jej smak. Kawy nie bardzo mogłem spróbować, bo po czekoladzie nieco utraciłem smak. Zestaw do podgrzewania posiłków jest też przyzwoity -zawiera piecyk, tabletki z paliwem, zapałki normalne i sztormowe i uchwyt do puszek. Właściwie tylko Włosi mają w swojej racji dużo lepszy piecyk.

I jeszcze jedna sprawa – może nieco śmieszna – dopóki … nie musisz tego użyć. Przetestowałem papier toaletowy -to jest ok 3 m w 3-4 kawałkach – da się tego normalnie użyć. Jeśli to porównacie z papierem w racjach USA – który jest kompletem cienkich, pojedynczych serwetek to widać, że nasi mają większe szanse w boju… 😉

Recenzja video w języku polskim:

 

Recenzja nowych konserw (po polsku):

Recenzja nowej racji SR-G-6 – video angielskie, polskie napisy

 

 

Humanitarna racja żywnościowa USA (HDR) – menu 5

Humanitarna racja żywnościowa USA to racja przeznaczona jako dar dla ludzi znajdujących się w ekstremalnych warunkach – np. związanych z klęskami żywiołowymi czy wojnami na całym świecie. Jest przeznaczona na 24 godziny, ale jest mniejsza niż wojskowy odpowiednik – nie służy na polu walki, ale ma wystarczyć do przeżycia. Wielkość paczki jest taka jak MRE armii USA, tylko jest grubsza. Racja zawiera 1900 kcal.

Humanitarna racja żywnościowa USA

Humanitarna racja żywnościowa USA

Ponieważ może być dostarczana do różnych krajów ma instrukcje rysunkowe, zawartość jest też uniwersalna, aby mogła służyć ludziom o różnych zwyczajach i religiach – generalnie… jest wegetariańska. Nie ma też w niej napojów, ani podgrzewacza chemicznego. Założenie jest takie, że może być podgrzana w gorącej wodzie, na słońcu, albo w gorącym piasku.  Moja racja jest z nowszej partii (2010 rok) i ma różowe opakowanie. Starsze wersje były w żółtej folii, ale były podobne do min przeciwpiechotnych i ludzie bali się je zbierać. Racja ta jest trudna do dostania, więc tym bardziej się cieszę, że za pomocą mojego kolegi z Nowego Jorku udało mi się ją pozyskać i zaprezentować.

Humanitarna racja żywnościowa USA - instrukcje

Humanitarna racja żywnościowa USA – instrukcje

 

Humanitarna racja żywnościowa USA - zawartość

Humanitarna racja żywnościowa USA – zawartość

skład:

  • ryż z czerwoną fasolą
  • gulasz z soczewicy
  • 2 paczki krakersów
  • ciastko maślane (shortbread cookie)
  • masło orzechowe
  • dżem jabłkowy
  • baton figowy
  • ciastko truskawkowe
  • sól, pieprz, chilli
  • zapałki, łyżka, serwetka

Z tego zestawu złożyłem 3 posiłki, oczywiście można zawartość jeść pojedynczo, albo w innych kombinacjach.

Humanitarna racja żywnościowa USA - posiłek 1

Humanitarna racja żywnościowa USA – posiłek 1

Posiłek 1 – Ryż z czerwoną fasolą, ciastko maślane

Ryż spróbowałem zarówno na zimno, jak i po podgrzaniu. Ku mojemu zaskoczeniu proporcja była taka,że to właściwie prawie sama fasola, z niewielką ilością ryżu i sosu (trochę warzyw np. cebula, papryka, czosnek, ekstrakt drożdżowy, pomidory). Ponadto w składzie znajdują się witaminy oraz żelazo (ryż jest nim wzbogacany) – jest to ważne w sytuacji, gdy nie mamy nic innego do jedzenia.

Humanitarna racja żywnościowa USA - fasola z ryżem

Humanitarna racja żywnościowa USA – fasola z ryżem

Danie jest świetnie doprawione, w stylu orientalnym, ale nie jest bardzo pikantne. Wartość energetyczna to 400 kcal – więc bardzo dużo jak na taką niewielką ilość jedzenia. Woreczek otwiera się poziomo i nie ma problemu z wyjedzeniem zawartości. Ku mojemu zdziwieniu lepszy smak miał na zimno / letnio niż na gorąco – smak był intensywniejszy, lepiej było czuć przyprawy.

Humanitarna racja żywnościowa USA - ciastko maślane

Humanitarna racja żywnościowa USA – ciastko maślane

Ciastko przypominające herbatnik jest jedno, za to jest grube i zawiera aż 120 kcal. Było bardzo smaczne, kruche i nie miało żadnych zmian smakowych  związanych z czasem. Może lekko przyczepiłbym się do posmaku proszku do pieczenia.

Posiłek 2 – gulasz z soczewicy i baton figowy

Humanitarna racja żywnościowa USA - posiłek 2

Humanitarna racja żywnościowa USA – posiłek 2

Danie (350 kcal) składa się z soczewicy oraz białej fasolki, do tego sos pomidorowy, cebula, ekstrakt drożdżowy, czosnek. Jak w poprzednim przypadku jest dodatek zestawu witamin. W smaku przypomina poprzednie danie, ale ma inną konsystencję, ponieważ jest soczewica – jest mniej kleiste. Jest naprawdę smaczne, spróbowałem to także z pieprzem, ale dla mnie nie jest on konieczny. Jak w poprzednim przypadku wersja zimna była bardziej aromatyczna i smaczna niż ciepła.

Humanitarna racja żywnościowa USA - posiłek 2

Humanitarna racja żywnościowa USA – posiłek 2

Baton figowy (200 kcal) jest w stylu 'australijskim’ – czyli to ciastko z nadzieniem figowym, bardzo ładnie pachnie, jest dość słodki i smaczny, chociaż smak owoców nie jest bardzo wyraźny. W batonie znajdują się również dodatki witaminowe.

Posiłek 3 – krakersy, ciastko z truskawkami, masło orzechowe, galaretka jabłkowa

Humanitarna racja żywnościowa USA - posiłek 3

Humanitarna racja żywnościowa USA – posiłek 3

Krakersy wyglądają podobnie jak w racji wojskowej, ale są wzbogacane witaminami i minerałami. W smaku lekko słone, dobre, bez oznak starzenia. Do krakersów mamy galaretkę jabłkową, która się trochę rozwarstwiła. Ma przyjemną konsystencję (naprawdę galaretka), jest dość słodka, ale trochę mało owocowa, nie ma też kwasku od jabłek. Masło orzechowe (też wzbogacone witaminami) jest za to idealne – gładkie, klasyczny smak.

Humanitarna racja żywnościowa USA - posiłek 3

Humanitarna racja żywnościowa USA – posiłek 3

Humanitarna racja żywnościowa USA - krakersy z dodatkami

Humanitarna racja żywnościowa USA – krakersy z dodatkami

Ciastko (a jak się okazało nawet dwa – razem 104g) jest dość duże (też zawiera dodatek witamin), nadzienie ma w składzie suszone truskawki, więc smak można poczuć, umiarkowanie słodkie, smakuje jak swieże, pomimo, że nie miało woreczka z przeciwutleniaczem. Żadnych oznak starzenia (i kilogram chemii w środku…).

Humanitarna racja żywnościowa USA - ciastko truskawkowe

Humanitarna racja żywnościowa USA – ciastko truskawkowe

Ten posiłek – wydaje się niepozorny – ale posumowałem jego kaloryczność – 830 kcal !

Uważam, że to udana racja, jak na posiłek, który ma być uniwersalny – dla każdego. Widziałem wiele niezbyt pochlebnych recenzji racji HDR (po prostu niesmaczne), Andrew wybrał dla mnie menu, o którym wiedział, że jest dobre. Thank you once more buddy !

Recenzje video w jęz. angielskim:

 

 

Kanadyjska racja lekka menu 1 – suszona wołowina

Kanadyjska racja lekka to przykład racji wojskowej uzupełniającej – w przypadku dłuższych wypraw, albo trudniejszych warunków. Może być też używana zamiast normalnej racji przy krótszych pobytach w terenie. Wiele armii ma takie racje – USA (MORE), Francja, my także mamy małą rację typu „S” – video o tej racji możecie zobaczyć tutaj.

Ta racja mnie pozytywnie zaskoczyła – pierwszy raz smakował mi każdy element, na dodatek była świeża. Zapraszam na recenzję.

Kanadyjska racja lekka menu 1

Kanadyjska racja lekka menu 1

zawartość:

  • suszona wołowina
  • koktajl proteinowy o smaku truskawkowym
  • mieszanka orzechów i suszonych owoców
  • baton z suszonych owoców (jagody, granat)
  • koncentrat napoju o smaku winogronowym
  • kawa rozpuszczalna „3 w 1”
  • torebka do rozpuszczania napojów
Kanadyjska racja lekka menu 1 - zawartość

Kanadyjska racja lekka menu 1 – zawartość

„Danie główne” czyli kawałki suszonej wołowiny to najsmaczniejszy tego typu produkt, jaki spotkałem. Nie jest zbyt sztywny, lekko przyprawiony, ale tak, żeby nie zagłuszyć smaku wołowiny, rozdrobniony na wygodnej wielkości kawałeczki.

Mieszanka orzechów, migdałów i suszonych owoców (papaja, ananas) jest fajną przekąską – chrupiącą (orzechy) i słodką (owoce, bez dodatku cukru), to wszystko jest skontrastowane szczyptą soli, aby nie zanudziło od tej słodyczy.

Kanadyjska racja lekka menu 1 - wołowina i orzechy

Kanadyjska racja lekka menu 1 – wołowina i orzechy

Drugim elementem jest koktajl witaminowo-proteinowy o smaku truskawkowym. Po wstrząśnięciu tworzy się puszysty, gęsty napój o przyjemnym truskawkowym (choć niezbyt naturalnym) smaku. Ze względu na swoją konsystencję gęstej piany jest bardzo aksamitny i przyjemnie się go pije. Nie jest przesadnie słodki i zawiera bardzo duży zestaw witamin. Ciekawe uzupełnienie diety – jednocześnie lekkie i trwałe w przechowaniu.

Napój z czerwonych winogron był również ciekawy – zapach miał jak prawdziwe, czerwone winogrona (nie takie deserowe tylko takie, z których robi się wino) i w smaku naprawdę je przypominał. Chętnie bym taki napój kupował w sklepie.

Kanadyjska racja lekka menu 1 - koktajl proteinowy i napój winogronowy

Kanadyjska racja lekka menu 1 – koktajl proteinowy i napój winogronowy

Na osobną uwagę zasługuje baton owocowy – pierwszy raz taki jadłem – sporządzony z suszonych owoców (ale nie nadmiernie wysuszonych), dość miękki, lepki i przepyszny. Kwaskowy od jagód, słodki od granatu, nie posłodzony – idealny balans smaków. Chyba poproszę kolegę z Kanady o cały karton 🙂

Kanadyjska racja lekka menu 1 - baton owocowy

Kanadyjska racja lekka menu 1 – baton owocowy

Kawa „3 w 1” jest typowym komercyjnym produktem, który przyjemnie mnie zaskoczył. Normalnie  piję kawę bez cukru i obawiałem się, że ta będzie za słodka. Słodkość była umiarkowana, do wypicia z przyjemnością.

Całość racji jest przykładem jak można zrobić rację uzupełniającą – lekką, pożywną i jednocześnie naprawdę smaczną. Kolejny plus dla sił zbrojnych Kanady !

Racja dostaje najwyższy stopień (skala od zera do 4 belek)

 

 

 

 

 

Recenzja video w jęz. angielskim:

Racja armii słowackiej (PODAP) menu nr 5

Racja armii słowackiej (PODAP) to bardzo nowa rzecz na rynku racji militarnych. Całość wygląda na wersję eksperymentalną, ale jest ona już w użyciu. Posiada zestaw smacznych dań głównych, bardzo niewiele przystawek i nietypowy komplet akcesoriów. Będę obserwować jak PODAP będzie się rozwijać i z chęcią spróbuję innych menu.

Racja armii słowackiej

Racja armii słowackiej

zawartość:

  • pieczywo chrupkie: kukurydziane, pszenne i pełnoziarniste
  • pasztet drobiowy
  • zupa z fasolką szparagową kwaśna
  • kiszona kapusta z kiełbasą i ziemniakami
  • risotto z kurczakiem i warzywami
  • herbata z witaminą c
  • napój multiwitaminowy z witaminą C
Racja armii słowackiej

Racja armii słowackiej

akcesoria:

  • zestaw do podgrzewania posiłków (piecyk, tabletki, zapałki)
  • tabletki do dezynfekcji wody
  • woreczek do dezynfekcji wody
  • uchwyt do puszek/ otwieracz

Na puszkach są oznaczenia, do jakiego posiłku należą, ale przy tak skromnej ilości dodatków nie ma sensu omawiać tej racji podzielonej na posiłki.

dodatki: pieczywo chrupkie, pasztet drobiowy, napoje

Pieczywo chrupkie jest tu aż w 3 wariantach. Jest ono produkcji czeskiej i jest dokładnie takie samo jak w czeskich racjach BDP. Ma tę zaletę, że jest lekkie i chrupkie, ma natomiast mniejszą trwałość w porównaniu z sucharami. Poszczególne rodzaje tego pieczywa nie różnią się wiele w smaku.

Pasztet drobiowy jest bardzo smarowny i delikatny. Jest bardzo dobrze doprawiony, nie ma żadnej goryczki, jest naprawdę pyszny ! To najlepsza konserwa drobiowa, jaką udało mi się spotkać w racjach.

Napoję są naprawdę niezwykłe – 2 tubki z tabletkami rozpuszczalnymi – w sumie można z tego robić 4 litry napojów. Herbatę można rozpuścić zarówno w ciepłej, jak i zimnej wodzie. Napój witaminowy jest kwaskowaty, niezbyt słodki – to coś w rodzaju naszych tabletek multiwitaminowych. Herbata jest mało herbaciana, dość kwaśna, orzeźwiająca,. W racji nie ma dodatkowego cukru.

Racja armii słowackiej - pasztet i napoje

Racja armii słowackiej – pasztet i napoje

Zupa z fasolką szparagową kwaśna

Najlepsze danie z tej racji – bardzo gęsta zupa, z ziemniakami i warzywami, lekko kwaśna.. Doskonale doprawiona, o domowym smaku. Na najwyższym poziomie wśród racji. Poszukałem przepisu na tę zupę i ją zrobię w domu.

Racja armii słowackiej - kwaśna zupa z fasolki szparagowej

Racja armii słowackiej – kwaśna zupa z fasolki szparagowej

Kiszona kapusta z kiełbasą i ziemniakami

Jest to odpowiednik naszego bigosu, ma tylko mniej mięsa i jest trochę mniej kwaśny – całość łagodzą ziemniaki. Dość przyjemne, wystarczająco słone danie, z dobrze uwędzoną kiełbasą, w domowym stylu. Może odrobina pieprzu by się przydała.

Racja armii słowackiej - kiszona kapusta z kiełbasą i ziemniakami

Racja armii słowackiej – kiszona kapusta z kiełbasą i ziemniakami

Risotto z kurczakiem i warzywami

Risotto kojarzy mi się z półpłynną konsystencją, natomiast ta potrawa jest prawie jak beton 😉 Nawet po dodaniu wody nie bardzo chce tę konsystencję zmienić. Poza tym jest dość smacznie – mięso jest bardzo rozdrobnione, ale widać kawałki papryki, przyzwoicie doprawione.

Racja armii słowackiej - risotto z kurczakiem i warzywami

Racja armii słowackiej – risotto z kurczakiem i warzywami

Akcesoria

Ta racja ma najbardziej niezwykłe opakowanie akcesoriów na świecie i dość ciekawy przyrząd. Wszystko jest zamknięte w normalnej puszce takiej „300g” – składany piecyk, 3 małe tabletki paliwa, zapałki, sporo tabletek do uzdatniania wody i praktyczny woreczek do uzdatniania z podziałką na 0,5 i 1 litr.

Załączony jest też uchwyt do puszek, będący jednocześnie otwieraczem. Jest zrobiony z bardzo grubej blachy i pewnie można znaleźć dla niego wiele zastosowań w akcji 🙂 . W każdym razie dołączanie otwieracza do zestawu z puszkami jest dobrym pomysłem, bo czasem kółko otwierające może się urwać….

Racja armii słowackiej - akcesoria

Racja armii słowackiej – akcesoria

Racja słowacka PODAP jest naprawdę nietypowa, wygląda na to, że jest to wczesne stadium jej rozwoju. Ma mało elementów – przystawek, przekąsek, za to dużą ilość napoju. Trzeba podkreślić, że dania główne nie mają sztucznego smaku i są dobrej jakości, a pasztet wręcz wybitny.

Racja dostaje stopień:

 

 

 

 

 

Recenzja video w języku angielskim:

 

Racja armii Kazachstan menu 2

Racja armii Kazachstan menu 2 dość długo czekała na swoją recenzję. Jest ona ciekawa, bo pokazuje jak racje są dostosowane do lokalnych gustów i możliwości. Dania zawierają tylko wołowinę, zapewne wpływ na to ma fakt, że ok 70% ludności Kazachstanu to muzułmanie. Są one bardzo proste, ale dość smaczne – przynajmniej jak na wschodnioeuropejski gust.

Racja armii Kazachstan menu 2

Racja armii Kazachstan menu 2

śniadanie:

  • suchary
  • herbata
  • cukier
  • powidła jabłkowe
  • pasztet pieczeniowy wołowy
  • ragout warzywne
Racja armii Kazachstan menu 2 - śniadanie

Racja armii Kazachstan menu 2 – śniadanie

Racja armii Kazachstan menu 2 - śniadanie

Racja armii Kazachstan menu 2 – śniadanie

Herbata czarna w tej racji jest bardzo dobra – jedna z najlepszych, jaką próbowałem. Ma zapach, smak i moc, nie ma za dużo goryczki. Suchary mają neutralny smak, są dośc grube i kruche. Powidła jabłkowe są rosyjskie i są gęstym, skoncentrowanym owocem – to też jeden z najlepszych przetworów owocowych w racjach. Gorszym pomysłem jest włożenie 20g powideł do dużej torebki – w praktyce trudno je wycisnąć, trzeba rozerwać opakowanie.

Pasztet składa się z mięsa wołowego, mózgów wołowych, cebuli, przypraw. Jeść dość smarowny, ale w smaku bardzo nijaki – brakuje mu soli, pieprzu, przypraw. Można zjeść, ale trzeba być głodnym. Ja się podzieliłem nim z sójką i kotem. Ragout zawiera głównie kabaczka, marchew, cebulę – jest dość kwaśne, nadaje się jako przystawka do tego pasztetu, ale smak jest taki sobie – lepsza jest wersja rosyjska.

obiad:

  • suchary
  • tuszonka wołowa
  • kasza pszenna z wołowiną
  • herbata czarna
  • cukier
Racja armii Kazachstan menu 2 - obiad

Racja armii Kazachstan menu 2 – obiad

Suchary i herbata są identyczne jak na śniadanie. Ciekawostką jest kasza pszenna z wołowiną – nie widziałem tego w żadnej racji. U nas w handlu i w kuchni w zasadzie w takiej formie też nie występuje. Danie miało bardzo dużo tuszczu, nieiwele mięsa, było kleiste. Tłuszcz wołowy decydował o smaku. Szkoda, że z przypraw była tylko sól, bo ostrość mogłaby złamać tę tłustość. Do racji nie są dodawane osobno żadne przyprawy.

Racja armii Kazachstan menu 2 - kasza pszenna z wołowiną

Racja armii Kazachstan menu 2 – kasza pszenna z wołowiną

Tuszonka wołowa to jeden duży, duszony kawałek wołowiny – to danie było naprawdę pyszne. Pieprz i liść laurowy bardzo go wzbogaciły, ale jedzone razem z pokruszonymi sucharami pozwalało się dobrze i smacznie najeść.

Racja armii Kazachstan menu 2 - tuszonka wołowa

Racja armii Kazachstan menu 2 – tuszonka wołowa

kolacja:

  • suchary
  • kasza gryczana z wołowiną
  • powidła jabłkowe
  • herbata
  • cukier
Racja armii Kazachstan menu 2 - kolacja

Racja armii Kazachstan menu 2 – kolacja

Wszystkie elementy już omówiłem przy okazji śniadania – została puszka 250g z kaszą z mięsem. Podgrzałem ją w gorącej wodzie – po otwarciu ma przyjemny zapach kaszy gryczanej. W smaku jest przyzwoite – chociaż z przypraw wyczułem tylko sól. Po prostu kasza uduszona z mięsem i tłuszczem. Na pewno pożywne.

Racja armii Kazachstan menu 2 - kasza gryczana z wołowina

Racja armii Kazachstan menu 2 – kasza gryczana z wołowina

Racja jest zapakowana w worek z rączką, podzielony na 3 komory, które można odrywać/odcinać. Śniadanie jest na dole, więc pozostałą część można nosić. Jakość tego opakowania jest nienajlepsza – krzywy zgrzew powoduje, że góra była otwarta (i to nie był jedyny egzemplarz z taką wadą).

Racja armii Kazachstan menu 2

Racja armii Kazachstan menu 2

Racja ta jest bardzo prosta – zarówno jeśli chodzi o ilość składników – jak i sposób przygotowania. Główne potrawy zawierają tylko sól (z wyjątkiem tuszonki), śladowe ilości warzyw. Brak słodyczy, przekąsek, napojów. Na wyróżnienie zasługuje herbata – najlepsza jaką do tej pory piłem w racji oraz tuszonka, zwłaszcza w wersji z krakersami.

Racja dostaje stopień:

Recenzja wideo w języku angielskim: