Razowe pierogi z wątróbką

Razowe pierogi z wątróbką – bardzo smacznym i nietypowym nadzieniem. Nieco korzenna wątróbka łączy się z ziołowym smakiem tymianku i lekko kwaśno-słodkimi jabłkami.

Ważny jest właściwy dobór jabłek – powinny być kwaśne – tak jak do ciasta. Najlepsze są nie do końca dojrzałem papierówki, antonówki itp. Ciasto można zrobić z normalnej mąki, ale to razowe jest zdrowsze i równie delikatne.

Pyszne ! Przepis mojej mamy.

Razowe pierogi z wątróbką

Razowe pierogi z wątróbką

Składniki: (na ok. 30 pierogów)

ciasto pierogowe

  • 300g mąki pszennej razowej
  • 150ml bardzo ciapłej wody (ok 80 stopni)
  • 70ml oleju (słonecznikowy, rzepakowy, z pestek winogron – o neutralnym smaku)
  • szczypta soli

nadzienie

  • 500g wątróbki drobiowej
  • 4 małe cebule
  • 4 małe jabłka kwaśne (papierówka niedojrzała, antonówka, ostatecznie Granny Smith)
  • sól, pieprz
  • olej, masło
  • bułka tarta
  • pęczek świeżego tymianku (ok 15 gałązek) lub tymianek suszony (można też użyć majeranek)

ew. cebula , olej/boczek/słonina jako dodatek

Jak to zrobić ?

  1. Wątróbki oczyścić z żyłek, umyć, położyć na sicie do odcieknięcia
  2. Jabłka obrać, wyciąć pestki podzielić na małe cząstki (np. na ósemki)
  3. Cebulę obrać i dość drobno posiekać
  4. Na patelni rozgrzać olej i masło (w proporcji 4 części oleju : 1 część masła)
  5. Wątróbki otoczyć w bułce tartej i usmażyć z obu stron. Nie można ich solić, bo staną się twarde !
  6. Pod koniec smażenia dodać cebulę, usmażyć na przezroczysto
  7. Dodać jabłka i oskubane listki tymianku, przykryć i dusić, aż się rozpadną, w międzyczasie dodać trochę wody.
  8. Po usmażeniu przełożyć do miski i lekko zmiksować (tak, aby nie było dużych kawałków wątróbki), doprawić solą i pieprzem do smaku. Farsz powinien mieć wyraźny smak.
  9. Zrobić ciasto na pierogi – przesiać mąkę do miski, dodać sól i olej, wymieszać.
  10. Stopniowo dodawać ciepłą wodę, mieszając do zagniecenia ciasta, wyłożyć na stół i zagniatać, aż będzie elastyczne i jednorodne (ok. 5 min).
  11. Rozwałkować partiami na cienkie placki (1-2 mm), wykrawać okrągłe kółka dużym kubkiem. Nakładać ok łyżeczkę farszu, zalepić.
  12. Gotować we wrzącej wodzie z odrobiną oleju – 1-2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię.
  13. Do tego można podać usmażoną osobno cebulkę – na oleju lub na słoninie/boczku.

Palce lizać! Napiszcie w komentarzu czy smakowało 🙂

Bar Chińskie pierożki na parze www.totupierogi.pl – Warszawa, ul. Słowackiego 12

Sieć barów www.tutupierogi.pl z Warszawy to miejsce, gdzie warto zajrzeć lub zamówić na wynos. Starannie przygotowane dania, ręcznie wyrabiane na miejscu ze świeżych składników są dalekie od stereotypu wschodniego baru z wielką kopą ryżu, nieokreślonym „gulaszem” i nieśmiertelną, wszędzie taką samą surówką z białej kapusty (która mi nota bene bardzo smakuje…).

W karcie jest kilka zup, sałatek i oczywiście pierożki w różnych konstelacjach. Pierożki są gotowane na parze w bambusowych koszach. W tych koszach są też podawane w wersji na miejscu. Pierożkom towarzyszy sos do wyboru zawarty w cenie. Delikates w rozsądnej cenie.

totupierogi.pl - Warszawa

totupierogi.pl – Warszawa

Wygląd

Bar jest samoobsługowy, bardzo mały, ale bardzo czysty i urządzony w dobrym guście. Jasno, nowocześnie. Zastawa jest co prawda plastikowa, ale są również pałeczki umieszczone w pomysłowych wiaderkach wpuszczonych w blaty. Można także usiąść na dworze. Fajnym pomysłem jest otwarta kuchnia – widać kucharzy i dużo bambusowych koszyków stojących na parze. Nie ma nieprzyjemnych zapachów, starego oleju czy intensywnych przypraw.

Jedzenie

Przystawka

Sałatka z alg morskich – 9 PLN

Sałatka z alg morskich - ToTu Pierogi- Warszawa

Sałatka z alg morskich – ToTu Pierogi- Warszawa

To jedna z moich ulubionych dalekowschodnich sałatek. Kiedyś sam podawałem podobną w restauracji. Paski glonów są miękkie, lekko gumowate, fajnie nadają się do lekkiego przeżuwania. Do tego sezam i lekko pikantny sos. Sałatka nadaje się zarówno do samodzielnego spożycia, jak i jako dodatek do pierożków. Polecam to przeżycie kulinarne.

Zupa

Rosół z kaczką, kiełkami i makaronem sojowym – 11 PLN

Rosół z kaczką, kiełkami i makaronem sojowym - ToTu Pierogi - Warszawa

Rosół z kaczką, kiełkami i makaronem sojowym – ToTu Pierogi – Warszawa

Zupa jest normalnym, delikatnym rosołem z uczciwymi plastrami kaczej piersi w środku. Makaron jest przyjemny, dobrze ugotowany. Ale nadal to nic szczególnego, poza smacznym rosołem. Polecam jednak doprawić go podanymi przyprawami. Mam na myśli cytrynę, ostry sos chilli i sos sojowy (ja go wziąłem jako dodatek do pierogów). Wtedy zyskuje niezwykły, ciekawy smak.

Danie główne

Pierogi z krewetkami, cukinią i porem – 14 PLN/ 8 szt.

Pierogi z krewetkami, cukinią i porem - ToTu Pierogi - Warszawa

Pierogi z krewetkami, cukinią i porem – ToTu Pierogi – Warszawa

Wszystkie pierogi, które jadłem mają pyszne, miękkie ciasto i są starannie wykonane. Te pierogi są delikatne w smaku, warzywne, pozbawione porowej ostrości. Jak na mój gust trochę mało wyraziste. Zawierają uczciwe kawałki krewetek. Do tego dobrze przydaje sos – łagodny orzechowy.

Pierogi z wieprzowiną i krewetkami – 13 PLN/ 8 szt.

Pierogi z wieprzowiną i krewetkami - ToTu Pierogi - Warszawa

Pierogi z wieprzowiną i krewetkami – ToTu Pierogi – Warszawa

To był przebój tej wizyty kulinarnej. Mało popularne u nas połączenie mięsa i owoców morza doskonale się sprawdza. Wieprzowina daje pełny smak i delikatny soczek (pochodzący z ugotowania surowego mięsa), krewetki dodają sprężystości (są w dużych kawałkach) i delikatnego smaku. Cały farsz jest dobrze i nie za pikantnie przyprawiony, słowem… chińskie niebo w gębie :). Do tego zamówiłem sos sojowo-czosnkowy, który jednak jest bardzo rzadki nie nie przykleja się do pierożków i nie podnosi ich smaku. Dobrze się sprawdził natomiast jako dodatek do rosołu z kaczki.

Podsumowanie

Wschodnia, barowa kuchnia, ale z wyższej półki, przy zachowaniu rozsądnych cen. Lekka i smaczna, we wzorowych warunkach higienicznych. Na pewno chętnie bym spróbował innych rodzajów pierożków i na deser owoców w paście orzechowo-sezamowej, których akurat nie było… Myślę, że to ten rodzaj lokalu, gdzie nie chodzi się codziennie, ale chętnie się wraca.