Egzotyczne przekąski – tym razem tematycznie – przetwory z kaczki, obydwa pochodzące z Chin. Kaczka brzmi niewinnie, skrzydełko – całkiem normalnie, ale druga przekąska to kaczy języczek… 🙂 . Na opakowaniach nie ma normalnych liter, więc dużo więcej szczegółów nie mogę podać, trzeba będzie się przekonać w praktyce. Degustacja odbyła się wspólnie z przyjaciółmi.
kacze skrzydełko
Kacze skrzydełko okazało sie byc rzeczywiście skrzydełkiem – z koścmi w środku, bez pierza. Jest upieczone i pokryte pikantnym sosem. Niewiele z niego można odskubać, ale chyba na tym zabawa polega, żeby to ogryzać. Odpowiednik naszych skrzydełek kurczaka. Wszystkim smakowało, może odrobinę za ostre, ale do w końcu zakąska
kacze języczki
Języczek jest długi i w środku posiada rodzaj kostki lub twardej chrząstki, po obraniu zostaje kawałek mięska. W smaku jest naprawde dobre – znowu smak pieczeniowy, ale nie tak ostry jak skrzydełko. Pomijając to, czym jest – całkiem smaczna przekąska.
Przekąski mnie trochę zaskoczyły – przede wszystkim swoim smakiem. Spodziewałem się udziwnień, a tymczasem miały intensywny zapach i smak pieczonej kaczki, z przyprawami oczywiście. Naprawdę były smaczne, chociaż ich spożywanie wymaga pracowitości – odskubywanie nieco przyschniętych fragmentów mięsa od skrzydełka… U nas takich skrzydełek na zimno się nie sprzedaje. Inna sprawa to,że pewnie muszą mieć odpowiednią ilość środków konserwujących, aby poleżeć na półce.
Recenzję można obejrzeć na kanale video Najsmaczniejszy Blog:
Zapraszam na kolejne spotkanie z przekąskami niedługo.
Czuję, że to by mi smakowało:)