Turecka przystawka Pasha to danie,którego spróbowałem w tureckiej restauracji w Hamburgu i po którym wylizałem miseczkę :). Jest bardzo proste, a jednocześnie zawiera takie składniki,które dobrze się uzupełniają, nie dominując nawzajem. Kluczem do sukcesu w tym daniu jest odpowiednie dobranie proporcji składników. Przepis,na którym się wzoruję miał proporcje,które mi nie odpowiadały, więc są zmodyfikowane do mojego smaku.
Kilka słów na temat doboru serów i papryki. Ważne,żeby były dwa białe sery o wyrażnym smaku. Jeden to feta (ale nie wynalazki typu Favita-musi być dość suchy i zwarty), drugi ser proponuje użyć kozi lub owczy-też o dość zwięzłej konsystencji. Pasta paprykowa musi być pikantna, ale w zasadzie dowolna. Węgierskie pasty są często dość słone-proponuję dać ich mniej. Ja dawałem po łyżeczce do herbaty i po zmieszaniu smakowałem. O dziwo – poszły aż 3 łyżeczki gochujang – i nie było bardzo pikantnie.
Składniki:
- 100g sera feta
- 100g sera koziego/owczego białego, ja dałem grecki Manouri
- 1,5 szklanki (350g=1 kubek) jogurtu greckiego
- 1 łyżka pasty chilli (gochujang) lub sriracha lub innej
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka orzechów włoskich grubo posiekanych
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki i koperku
Jak to zrobić ?
- Do miski włóż jogurt i rozkrusz w palcach oba sery
- Dodaj oliwę i czosnek przeciśnięty przez praskę (albo posiekany)
- Dodaj pastę paprykową – proponuję po łyżeczce – sprawdzaj czy ostrość jest wystarczająca, dodać zawsze możesz,ale wyjąć trudniej…
- Na koniec dodaj orzechy i koper z pietruszką. Część tych składników możesz zostawić do dekoracji
- Jedz z pitą, lawaszem, bagietką, chlebem, podpłomykami,nachos itp.