Wegański bulion „wołowy” – pyszny i treściwy

Wegański bulion, wywar warzywny jest smaczny i aromatyczny, ale trochę brakuje mu „ciała”. Znalazłem ciekawy przepis bazujący na kuchni francuskiej, za pomocą którego można stworzyć bulion przypominający w smaku wołowy i nadający się na pełnoprawną zupę. Założę się, że wiele osób, które go spróbują nie wiedząc co to jest powiedzą, że to bulion na bazie mięsa (pierwszy tester powiedział, że to wołowina). Tajemnicą smaku są dodatki, które dodają umami, kwasku i przypalonej słodyczy. Przepis wymaga kilku godzin przygotowania, ale niedużo pracy, najlepiej zabrać się za niego w wolny dzień.

Niektóre składniki są trochę egzotyczne, ale np. pastę miso dostałem w małej torebce w Leclerc, wodorosty kiedyś już dawno (jakieś 12 lat temu) kupiłem w sklepie azjatyckim.

Wegański bulion
Wegański bulion „wołowy”

Składniki:

  • 2 średnie marchewki
  • ćwiartka selera (pół małego)
  • 2 średnie cebule
  • 1 czerwona papryka
  • 1 por
  • 1 burak
  • 1 główka czosnku
  • pół garści suszonych grzybów leśnych
  • kawałek wodorostów kombu (10×15 cm), albo duża szczypta innych suszonych wodorostów pokrojonych w paski
  • 250g pieczarek (najlepiej brązowych) lub innych, świeżych grzybów
  • łyżeczka ziaren pieprzu
  • 2 łyżki jasnej pasty miso
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • opcjonalnie koper włoski
  • woda: ważna jest proporcja – 3 części wody na 2 części surowych warzyw – czyli np. na 1 kg warzyw – 1,5 litra wody

Przygotowanie:

  • Rozgrzej piekarnik do 150ºC
  • Umyj warzywa, obierz seler, cebulę, czosnek, buraka. Marchwi nie trzeba obierać. Wszystkie warzywa pokrój na cieknie plasterki – to jest ważne – możesz użyć robota kuchennego, albo mandoliny. Nie miksuj ich w blenderze, bo potem się przypalą
  • Rozmieszaj koncentrat pomidorowy, oliwę i pastę miso
  • Warzywa włoż do dużej brytfanki, pokrusz na nie suszone grzyby i wodorosty.
  • Polej to mieszanką koncentratu, oliwy i miso, wymieszaj rękami dokładnie
  • Wstaw do piekarnika na 2 godziny, przemieszaj od czasu do czasu
Wegański bulion -warzywa - pieczenie
  • Przełóż warzywa do garnka, który można wstawić do piekarnika, dolej wodę, wstaw do piekarnika na 1,5 godziny
  • Odcedź warzywa na sicie, ewentualnie dosól do smaku

Bardzo polecam dodanie trochę sosu rybnego i soku z limonki – to jest dopiero symfonia smaków !

Mniam !

Przepis zrobiłem na podstawie tego video, trochę dostosowując składniki: https://www.youtube.com/watch?v=Ox1w_PyKJ6w

Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Bar mleczny Kmar w Gdańsku jest słynnym miejscem, które działa od wielu lat i jest bardzo popularne. Serwuje dania kuchni polskiej – domowe, karta jest dość duża. Często trzeba tam odstać swoje w kolejce. Ja miałem więcej szczęścia – zaledwie kilka osób, na część dań trzeba było poczekać, ponieważ niektóre potrawy jest robionych „a’la minute”. Bar przeszedł w ostatnich latach remont i pomimo, że znajduje się w socjalistycznym pawilonie to w środku jest czysto, ładnie i nowocześnie. Dania są smaczne i naprawdę tanie. Porcje solidne. Czy to kombinacja niemożliwa? Przekonajcie się.

Rosół

Esencjonalny, z wyczuwalnym smakiem warzyw i makaronem. Odpowiednio dosolony i przyprawiony. Dostaliśmy go szybko, więc chyba ma wzięcie…

Rosół - Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Rosół – Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Kołduny w barszczu

Na to danie trzeba było trochę poczekać, prawdopodobnie kołduny są świeżo gotowane. Kołduny zamknięte w ładnych, sześciokątnych formach. Zawierają małe kulki mięsa (prawidłowo) – moim zdaniem wieprzowego (nieprawidłowo, ale to bar mleczy, a nie wypasiony lokal). Ja bym to mięso trochę lepiej doprawił – czosnkiem i trochę mniej posolił, ale w sumie były jadalne – na średnim poziomie. Barszcz jest kontrowersyjny. Ja lubię zdecydowane smaki – bardzo mi smakował, jest esencjonalny, brakowało mu tylko czosnku, może być odrobinę mniej słony. Najlepszy barszcz, jaki jadłem w knajpie od .. nie wiadomo kiedy. Jest jeszcze wersja kołdunów z rosołem.

Kołduny w barszczu - Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Kołduny w barszczu – Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Pierogi ruskie

Pierogi mają dość grube ciasto, ale jest miękki, dobrze ugotowane. Środek wypełnia dobrze przyprawiona masa, można sobie zażyczyć ze skwarkami (ja wziąłem) lub bez – cena ta sama. Skrawki są zmielone i niezbyt mi z tego względu smakowały, ale same pierogi rewelacyjne. Nie muszę dodawać, że podawane są gorące, nie ma mowy o wpadce z zimnymi, które są przechowane na wydawce. Wszystko jest na bieżąco, ruch jest duży i dobra organizacja.

Pierogi ruskie - Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Pierogi ruskie – Bar mleczny Kmar w Gdańsku ul. Pomorska 84

Gulasz z żołądków drobiowych

Danie o smaku łagodnym dla odmiany. Żołądki (wyglądające na indycze) są rewelacyjnie miękkie. Daniem można się nasyscić i bez dodatkó

Gulasz z żołądków

Gulasz z żołądków

Placki ziemniaczane

Zamówiłem pół porcji, jako dodatek do gulaszu z żołądków. Na placki trzeba czekać – są robione na poczekaniu.  Placki są dość grube – w środku mięciutkie, na zewnątrz chrupiące. Po prostu pyszne.

Placki ziemniaczane - Bar mleczny Kmar w Gdańsku

Placki ziemniaczane – Bar mleczny Kmar w Gdańsku

Można ? Można. Smacznie, niedrogo, sprawnie. Moim zdaniem składa się na to wyczucie smaku + uczciwość + doświadczenie i wiedza. Na pewno wrócę tam spróbować placków ziemniaczanym, innych pierogów i pewnie innych pozycji menu.

Warszawski rosół z baraniny

Bardzo łatwy i zaskakująco smaczny rosół z baraniny. Przepis dostałem od pani, która mi sprzedała żeberka baranie na Hali Mirowskiej w Warszawie. Danie jest ekstremalnie proste do zrobienia, wymaga trochę czasu i powolnego gotowania. Jeśli kojarzycie baraninę (nie jagnięcinę) z charakterystycznym „smaczkiem” to będziecie zaskoczeni. Rosół ma delikatny, lekko słodkawy smak, polecam go trochę odtłuścić.

Warszawski rosół z baraniny

Warszawski rosół z baraniny

Składniki (na 2 osoby):

  • 400-500g żeberek baranich
  • 3 marchewki
  • 1 pietruszka
  • mały seler
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 3 ziemniaki
  • liść laurowy
  • natka pietruszki

Jak to zrobić?

  1. Żeberka zalej zimną wodą – tak, aby zakrywała je na 2-3 cm. Ważne jest, aby nie było z byt dużo wody – smak będzie mniej wyraźny
  2. Zagotuj, odszumuj i gotuj na wolnym ogniu godzinę, częściowo przykryte
  3. Włóż wszystkie warzywa, liść laurowy i czosnek (nieobrany). Jeśli woda się wygotowała można dolać trochę wrzątku
  4. Gotuj jeszcze godzinę na małym ogniu, dopraw na koniec solą i pieprzem
  5. Osobno ugotuj obrane ziemniaki
  6. Podawaj z posiekaną natką pietruszki, możesz dodać mięso z żeberek. Dobrze jest usunąć trochę tłuszczu – łyżką, albo zostawiając zupę na noc w zimnym miejscu, a następnie zdejmując tłuszcz, który się zestalił

Można do środka włożyć mięso obrane żeberek, jeśli ktoś lubi smak baraniny. Zamiast żeberek można użyć innego mięsa, ale nie powinno być zbyt chude.

Smacznego !

Drób i owoce lasu Kulinarny Poznań, Restauracja Pastela, ul. 23 Lutego 40, Poznań

Tym razem wybrałem się na spróbowanie tego sezonowego menu do restauracji Pastela w Poznaniu. Wyglądało zachęcająco, więc podjąłem szybką decyzję korzystając z paru godzin wolnego czasu. I było warto… :), również ze względu na pyszną herbatę jaśminową. Przepraszam za jakość zdjęć w dość niekorzystnych warunkach oświetleniowych.

Rosół z młodego koguta z zielonymi kluseczkami

Rosół z młodego koguta z zielonymi kluseczkami, restauracja Pastela, Poznań

Rosół z młodego koguta z zielonymi kluseczkami, restauracja Pastela, Poznań

Pierwsze wrażenie jest wzrokowe – rosół był niezbyt tłusty i ładnie kolorowy dzięki zielonym kluseczkom i marchewce, która była starannie i pracowicie pokrojona w małą kosteczkę czyli brunoise. Drugie wrażenie to zapach – piękny i intensywny, również dzięki zawartości szafranu, ale pozbawiony sztucznych dodatków. I wreszcie smak. Przyznaję, że nie jadłem jeszcze rosołu z koguta. Ma dość specyficzny, delikatny smak, naprawdę pyszny. Ciekawym i smacznym dodatkiem były kluseczki z dodatkiem miksowanej pietruszki. Miękki i ładnie uzupełniały smak całości dania.

Pasztet z gęsi z czerwonymi porzeczkami

Pasztet z gęsi z czerwonymi porzeczkami, restauracja Pastela, Poznań

Pasztet z gęsi z czerwonymi porzeczkami, restauracja Pastela, Poznań

Przyznaję,że ta przystawka rzuciła mnie na kolana. Z daleka wyglądał jak piernik :), ale z bliska okazał się intensywnie pachnącym pieczeniowym kąskiem. Pasztet był zrobiony ze 100% mięsa gęsiego, co nie jest często spotykanym rozwiązaniem. Był dobrze, mocno doprawionym, a poza tym był upieczony w ten sposób, że smak nadawał mu ton pieczonego mięsa. Nawet nazwałbym to spieczonym mięsem – to taka sytuacja, kiedy coś mięsnego się Wam lekko przypali, białka zmieniają strukturę i… to przypalone jest najsmaczniejsze. Oczywiście jeśli za bardzo przypalone to jest gorzkie, ale w tym pasztecie nie było o tym mowy. Do tego podawana jest bagietka i gęsi smalec.

Jeśli macie chwilę czasu w tym tygodniu nie zastanawiajcie się tylko pędźcie do Pasteli tego spróbować. Czas gęsiny się kończy i niedługo ta potrawa zniknie z menu.

 Pierś kurczaka zagrodowego  z duszonym jarmużem i smażonym serem wielkopolskim

 Pierś kurczaka zagrodowego  z duszonym jarmużem i smażonym serem wielkopolskim - restauracja Pastela, Poznań

Pierś kurczaka zagrodowego z duszonym jarmużem i smażonym serem wielkopolskim – restauracja Pastela, Poznań

Standardowo to danie jest podawane z puree dyniowym, ale ponieważ ja nie przepadam za tym warzywem zostało mi zamienione na kaszę pęczak, która dla odmiany jest jednym z moich ulubionych dodatków. Pierś kurczaka kojarzy się zazwyczaj z mało wyrazistym daniem, ale tutaj została ona upieczona ze skórą, co powodowało,że wewnątrz była soczysta, a na zewnątrz przypieczona i chrupiąca. Delikatny smak jednak pozostał, ponieważ nie była przesypana przyprawami, jak często zdarza się w przypadku kurczaka z grilla. Kurczakowi towarzyszył dość ciekawy dodatek – duszony jarmuż z czosnkiem i serem smażonym. Mi przypadł do gustu, ponieważ lubię czosnek, sam ser stanowił bardziej konsystencję niż smak. Moim zdaniem to klasyczne, zwykłe danie, ale w ciekawej wersji, której może nie zrobilibyście w domu.

Właściciele i szef kuchni Pasteli starają się łączyć popularne dania z innowacją, często z ciekawym efektem. Z niecierpliwością czekam na kolejne, ciekawe sezonowe menu Pasteli.